[go: up one dir, main page]

REKLAMA
Advertisement

Blamaż Juventusu w Turynie! Nie wiedzieli, co się dzieje. Deklasacja

Blamaż Juventusu w Turynie. Był lepszy przez większość część meczu, ale w końcówce został całkowicie wypunktowany i przegrał u siebie 0:3 z Villarrealem.

Alex Sandro, Leonardo Bonucci, Federico Chiesa, Kaio Jorge, Weston McKennie, Denis Zakaria - tak wyglądała lista nieobecnych w drużynie Juventusu. Z drugiej strony zwycięzcy Ligi Europy z ubiegłego sezonu również przyjechali do Turynu w osłabionym składzie - bez napastnika Paco Alcacera oraz podstawowego obrońcy Alberto Moreno. Tylko na ławce rezerwowych usiadł inny napastnik, reprezentant Hiszpanii - Gerard Moreno.

Zobacz wideo Właściciel Wisły Kraków wyznaje. "Trzeba było dokonać tego wcześniej"

Kapitalne parady Rulliego

W pierwszym meczu tych drużyn padł remis 1:1, ale to Juventus był bliżej wygrania. Drużyna z Turynu znów chciała awansować do ćwierćfinału tych rozgrywek. Ostatni raz udało się jej to w sezonie 2018/2019.

Pierwsza połowa rewanżowego pojedynku prowadzonego przez polskiego sędziego Szymona Marciniaka należała do Juventusu. To gospodarze mieli więcej dogodnych okazji do zdobycia bramki. Brakowało im jednak skuteczności, więcej zimnej krwi w polu karnym i znakomicie bronił Geronimo Rulli. Już w 10. minucie po dośrodkowaniu z prawej strony Juana Cuadrado, Alvaro Morata strzelił głową z pięciu metrów, ale wprost w bramkarza. 

Jedenaście minut później gości uratowała poprzeczka. Po podaniu z lewej strony De Sciglio trafił w nią strzałem lewą nogą Dusan Vlahović. Kilkadziesiąt sekund później goście stworzyli najgroźniejszą sytuację w tej części po wzorowo przeprowadzonym kontrataku. Giovani Lo Celso strzelał z osiemnastu metrów, ale centymetry obok słupka bramki Wojciecha Szczęsnego. Polski bramkarz tak naprawdę tylko w tej akcji miał powody do niepokoju.

W 35. minucie znów szczęścia zabrakło Vlahoviciowi. Po rzucie rożnym piłkę zgrał Matthijs de Ligt, serbski napastnik strzelił głową z dwóch metrów, ale kapitalnie obronił Rulli.

Szczęsny bliski obrony rzutu karnego

Druga połowa była nudna aż do 75. minuty. Nie działo się do tego momentu nic ciekawego. Wtedy jednak Daniele Rugani, stoper Juventusu zdecydował się na ryzykowną interwencję w polu karnym. Sędzia Szymon Marciniak poszedł sprawdzić sytuację i po analizie VAR, podyktował rzut karny. Wojciech Szczęsny wyczuł intencję strzelca, rezerwowego Gerarda Moreno, ale piłka odbiła się od jego rąk i wpadła do siatki.

Siedem minut później goście wywalczyli rzut rożny. Gospodarze źle kryli w polu karnym i Pau Torres głową strzelił drugiego gola.

W pierwszej minucie doliczonego czasu gry gospodarzy dobił z rzutu karnego Arnaut Danjuma, podyktowanego za zablokowanie strzału ręką przez De Ligta.

Juventus w trzecim sezonie z rzędu odpadł zatem w 1/8 finału Champions League. Wcześniej wyeliminowali go Olympique Lyon oraz FC Porto.

W drugim środowym meczu Chelsea wygrała 2:1 na wyjeździe z Lille i awansowała do ćwierćfinału. W tej fazie są również Real Madryt, Manchester City, Bayern Monachium, Liverpool, Atletico Madryt oraz Benfica. Losowanie tej fazy w piątek o godz. 12.

Juventus - Villarreal 0:3 (0:0)

Bramki: Moreno (78. rzut karny), Pau Torres (85.), Danjuma (91. rzut karny),

Pierwszy mecz: 1:1 i awans Villarreal.

Więcej o: