[go: up one dir, main page]

Barcelona dostała ofertę. Piłkarz, który miał być następcą Lewandowskiego, ma odejść

Od momentu transferu do Barcelony Vitor Roque kompletnie się nie sprawdził i nie dał podstaw do tego, by sądzić, że to właśnie on okaże się długoterminowym następcą Roberta Lewandowskiego. W związku z tym klub z Katalonii zamierza go sprzedać, by odzyskać większość zainwestowanych środków. Z najnowszych informacji podawanych w mediach wynika, że Roque może kontynuować karierę w jednym z klubów w Premier League.

Na przełomie zeszłego i obecnego roku Barcelona przeprowadziła ważny transfer pod kątem przyszłości klubu. A przynajmniej taki ten ruch wydawał się w momencie jego finalizacji. Chodzi o Vitora Roque, który przychodził do Barcelony z Athletico Paranaense za 40 mln euro. W drugiej części sezonu strzelił dwa gole w 16 meczach, ale nie cieszył się zaufaniem ze strony Xaviego Hernandeza. Początkowo w Katalonii pojawiały się informacje o możliwym wypożyczeniu Roque, ale takie rozwiązanie kategorycznie wykluczył jego agent Andre Cury.

Zobacz wideo Probierz odpowiada na zarzuty Zbigniewa Bońka. "Każdy ma prawo"

- Nie pójdzie na wypożyczenie. Jeśli odejdzie, będzie to transfer definitywny. Nikt nie rozumie, dlaczego Xavi nie daje mu grać i nawet z nim nie rozmawia, to nie w porządku. Vitor powinien dostać szansę tak jak Pau Cubarsi, Fermin Lopez czy Lamine Yamal. Vitor takiej szansy właśnie nie otrzymał. Nie możemy tak dłużej funkcjonować - mówił Cury. Po zakończeniu sezonu następcą Xaviego został Hansi Flick, ale sytuacja piłkarza znacząco się nie zmieniła.

Roque miał zostać następcą Roberta Lewandowskiego w Barcelonie, a wygląda na to, że jego przyszłość nie będzie jednak związana ze stolicą Katalonii. Gdzie może trafić?

Niedoszły następca Lewandowskiego zagra w Premier League? Pierwsza oferta

Nowe wiadomości ws. Roque podał niemiecki dziennikarz Florian Plettenberg. Z jego informacji wynika, że o sprowadzenie Roque stara się Everton. Pierwsza oferta Anglików opiewała na 25 mln euro plus 3 mln w ramach bonusów, ale została odrzucona. Barcelona liczy na to, że zarobi na Roque około 30-35 mln euro. "Everton cały czas prowadzi rozmowy z Deco" - pisze Plettenberg na portalu X. Kataloński dziennik "Sport" dodaje, że Roque pozytywnie zapatruje się na możliwość transferu do Evertonu.

Wspomniany dziennik dodaje, że Barcelona ma ofertę wypożyczenia Roque, ale priorytetem jest sprzedaż. Everton nie jest jedynym angielskim klubem, który pyta o Roque. "Sport" uzupełnia, że Brazylijczykiem interesuje się Bournemouth, gdzie trenerem jest Andoni Iraola. Ostatnio z tego klubu odszedł Dominic Solanke, który przeniósł się do Tottenhamu za 64,3 mln euro. Wcześniej o wypożyczenie Roque starały się takie kluby, jak FC Porto, Real Betis czy Lazio.

"Roque woli pozostać w Europie, a propozycja Evertonu jest dobra. Roque zaczyna myśleć o przyszłości poza Barceloną. Barca nie zarejestruje Roque i dobrze byłoby, gdyby zapewniła sobie pewne wpływy finansowe, nawet w przyszłości" - czytamy w artykule. Jeżeli Roque przeniesie się do Evertonu, to będzie tam rywalizował o miejsce w wyjściowym składzie m.in. z Anglikiem Dominikiem Calvertem-Levinem, Portugalczykiem Beto czy Senegalczykiem Ilimanem Ndiaye.

Everton zakończył poprzedni sezon ligi angielskiej na 15. miejscu z 40 punktami, ale na boisku zdobył ich o osiem więcej. Zostały one jednak odjęte z powodu

Więcej o: