[go: up one dir, main page]

Barcelona pod ścianą. Ich wyliczenia wyszły na jaw

FC Barcelona wciąż zmaga się z ogromnymi problemami finansowymi, które sprawiają, że klub ma trudności nawet z rejestracją poszczególnych zawodników. Okazuje się, że niebawem mistrzowie Hiszpanii mogą zapłacić karę, która jeszcze bardziej uszczupliłaby ich budżet. Chodzi o umowę sponsorską z marką Nike. Obie strony nie są zadowolone ze współpracy, przez co ich kontrakt może zostać zerwany.

Po fatalnej końcówce kadencji Josepa Marii Bartomeu na stanowisku prezydenta Barcelony od 2020 roku klub zmaga się z ogromnymi problemami finansowymi. Między innymi z tego powodu obecnie mistrzowie Hiszpanii rozglądają się za nowym sponsorem. Ich współpraca z Nike nie układa się najlepiej. Klub twierdzi, że otrzymuje zbyt mało pieniędzy od amerykańskiej firmy. Z kolei Nike nie chce już przeznaczać aż tylu środków na katalońską drużynę.

Zobacz wideo Sportowcy w sejmie. "Nie wyrażałem zgody na poprzedni kierunek"

Konflikt na linii Barcelona - Nike. Na stole wielka kasa

W 1998 roku FC Barcelona podpisała umowę z Nike, a dokładnie dwadzieścia lat później kontrakt został przedłużony do 30 czerwca 2028 roku. Obecnie, jeśli klub chce zerwać umowę ze sponsorem, to istnieje kilka możliwości, które przedstawił kataloński "Sport". Zgodnie z podpisaną umową Barcelona może rozwiązać kontrakt beż żadnych zobowiązań w sytuacji, kiedy poinformuje o tym Nike co najmniej na dwa lata przed jego wygaśnięciem. Jeśli jednak klub już teraz chciałby zakończyć współpracę bez płacenia żadnych kar, kontrakt z Nike obowiązywałby jeszcze do 2026 roku.

Inaczej scenariusz wygląda wtedy, kiedy mistrzowie Hiszpanii natychmiastowo chcieliby zerwać umowę i jeszcze w tym roku związać się z nowym sponsorem. Wówczas obie strony z pewnością weszłyby na drogę sądową, a Nike mogłoby żądać od klubu kwotę "utraconego zysku", w której znalazłby się pieniądze za niezrealizowane dwa lata umowy. Z pierwszych wyliczeń Barcelony wynika, że wówczas budżet mógłby uszczuplić się o 20-25 milionów euro. Potencjalna kwota kary zależy od wielu różnych czynników i na ten moment nie wiadomo dokładnie, na jaki krok zdecyduje się Barcelona.

Obecnie jednym z faworytów na nowego sponsora klubu jest marka Puma, która współpracuje m.in. z Manchesterem City czy Borussią Dortmund. Co ciekawe, jeszcze za czasów wspomnianego Bartomeu relacje na linii Barcelona - Nike były bardzo napięte. "Sport" dodaje także, że Puma może zapłacić Barcelonie nawet 200 milionów euro za sezon w ramach dziesięcioletniego kontraktu.

Szansę na dodatkowy zarobek FC Barcelona będzie miała już w niedzielę 14 stycznia. Drużyna Xaviego w finale Superpucharu Hiszpanii zmierzy się z Realem Madryt. Początek El Clasico o godz. 20:00. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o: