[go: up one dir, main page]

Wstydliwy sparing drużyny z Premier League. Przegrali z szóstoligowcem

Choć do nieoficjalnych sparingów trudno przykładać wielką wagę, to czasem nawet porażka w takich meczach może ściągnąć lawinę krytyki ze strony kibiców. Zwłaszcza gdy drużyny dzieli przepaść w futbolowej hierarchii. Tak też było z Evertonem, który w grze testowej poległ z szóstoligowym Chester 0:1.

Sezon 2022/2023 jest niezwykle trudny dla Evertonu. Zespół z Liverpoolu, który w pierwszej części sezonu prowadził Frank Lampard, cały czas musi ciężko walczyć o utrzymanie w Premier League, które jest nadrzędnym celem dla obecnego menadżera, Seana Dyche'a. 

Zobacz wideo Kibole grożą, przełomowe informacje! Co z wielkim finałem Pucharu Polski?

Powrót gwiazdy Evertonu

Doświadczony angielski menadżer liczy, że w samej końcówce sezonu w osiągnięciu celu pomoże mu napastnik Dominic Calvert-Lewin, który w najbliższych dniach powinien wrócić do oficjalnej rywalizacji po kontuzji uda. W celu dania swojemu zawodnikowi kilku minut w rytmie meczowym, działacze Evertonu postanowili na ostatni wtorek zaplanować nieoficjalny sparing, w którym przeciwnikiem zespołu z Premier League był grający na szóstym poziomie rozgrywkowym Chester.

- Myślę, że Dominic powinien wrócić do pierwszego zespołu w przyszłym tygodniu, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Nie wykluczamy jednak, że pojawi się na boisku już w meczu przeciwko Crystal Palace. Wszystko zależy jednak od tego, jak będzie się czuł. Osobiście jestem dobrej myśli - powiedział po sparingu Sean Dyche.

Wstydliwa porażka z amatorami

Choć celem rozegrania spotkania z amatorskim zespołem walczącym w Vanrama National League North nie było co prawda odniesienie wysokiego zwycięstwa, lecz zważając na jakość piłkarzy, którzy wzięli udział w spotkaniu (poza Calvertem-Lewinem na boisku pojawili się także m.in. Yerry Mina czy Conor Coady), zwycięstwo Evertonu powinno być obowiązkiem.

Tak się jednak nie stało. Walecznie nastawieni piłkarze Chester, którzy w lidze walczą o awans do National League, pokazali się z bardzo dobrej strony. Dzięki dużej ambicji niżej notowani piłkarze zdołali wygrać 1:0, a środkowi obrońcy powstrzymali wracającego do gry napastnika rywali.

W zbliżającym się meczu z Crystal Palace, piłkarze Evertonu nie będą mogli sobie pozwolić na zakończenie spotkania takim samym wynikiem. Potencjalna przegrana może bowiem sprawdzić, że w ligowej tabeli wyprzedzi ich Nottingham Forrest i Leicester, co może poważnie utrudnić walkę o utrzymanie w Premier League.

Więcej o: