[go: up one dir, main page]

Lineker może stracić pracę. Przekroczył granicę

Gary Lineker znalazł się w ogniu krytyki i może stracić pracę. Legendarny napastnik reprezentacji Anglii wywołał burzę, kiedy porównał swój kraj do nazistowskich Niemiec z lat 30. ubiegłego wieku. Wszystko za sprawą nowej ustawy migracyjnej brytyjskiego rządu.

Gary Lineker w trakcie kariery piłkarskiej grał m.in. w Leicester City, FC Barcelonie i Tottenhamie. Ponadto strzelił 48 bramek w 80 spotkaniach w reprezentacji Anglii. Po zakończeniu kariery został ekspertem telewizyjnym i regularnie pojawia się w brytyjskich mediach. Znany jest z często kontrowersyjnych i bezkompromisowych opinii, za co był wielokrotnie krytykowany. Ponownie naraził opinii publicznej po niedawnej wypowiedzi o nowym prawie migracyjnym Wielkiej Brytanii. 

Zobacz wideo Niedosyt na koniec MŚ w Planicy. Skoki utrzymały Polskę w światowej czołówce

Gary Lineker może stracić pracę w telewizji. Porównał Wielką Brytanię do nazistowskich Niemiec

Rząd Wielkiej Brytanii zapowiedział wprowadzenie ustawy, która ma zapobiegać fali nielegalnych imigrantów. Ci przybywają do Królestwa głównie przez Kanał La Manche i zdaniem władz stają się wielkim problemem, z którym trzeba walczyć. Nie zgadza się z tym Gary Lineker, który za pośrednictwem Twittera w ostrych słowach wyraził opinię o nowej ustawie. 

"Przyjmujemy znacznie mniej uchodźców niż inne duże kraje europejskie. To jest niebywale okrutna polityka przeciwko najsłabszym ludziom. Niczym nie różni się od stosowanej w Niemczech w latach 30. ubiegłego wieku" - napisał legendarny napastnik reprezentacji Anglii. Tymi słowami wywołał w serwisie burzę, a internauci domagają się usunięcia go z przestrzeni publicznej. Stacja "BBC", w której pracuje Lineker otrzymała mnóstwo skarg i próśb o zwolnienie go ze stanowiska. Niektórzy mieli pisać, że domagają się, by "głowa" legendy reprezentacji Anglii "spadła ze stanowiska".  

Według "Daily Mirror" 62-latek miał już odbyć rozmowę z kierownictwem stacji. Poinformowano go, że "przekroczył granicę" i "przypomniano granice w mediach społecznościowych". Wydaje się jednak, iż nie straci pracy. Wpis Linekera zniknął z mediów społecznościowych, ale nie brakuje w nich innych, dużo łagodniejszych komentarzy na temat decyzji brytyjskiego rządu. Nie brakuje również głosów wsparcia od internatów i znanych osobistości i polityków. Brytyjskie społeczeństwo jest podzielone po decyzji władz. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Gary Lineker jest prawdopodobnie jednym z najlepiej opłacanych ekspertów w telewizji "BBC". Jego pensja wynosi około 1,3 miliona funtów rocznie, a na Twitterze obserwuje 8,7 miliona osób. 

Więcej o: