Marcus Rashford wraz z kolegami z reprezentacji Anglii zakończył mistrzostwa świata w Katarze na etapie ćwierćfinału. Piłkarze Garetha Southgate'a przegrali 1:2 z Francuzami, którzy w półfinale zmierzą się z Marokiem. 25-letni napastnik rozegrał na mundialu pięć spotkań, podczas których na murawie spędził 137 min, zdobywając trzy bramki. Brytyjskie media podały, że zawodnik znalazł się na liście życzeń Paris-Saint Germain, które chce zaproponować mu lukratywną umowę.
Według brytyjskiego dziennika "The Mirror" mistrzowie Francji są gotowi zapewnić Rashfordowi horrendalnie wysokie zarobki. Kwota potencjalnego kontraktu miałaby oscylować w granicach 850 tys. funtów na tydzień. Obecna umowa 25-latka z Manchesterem United wygasa w czerwcu 2023 roku, dlatego PSG pragnie skusić zawodnika ogromną pensją i ściągnąć go na Parc des Princes w promocyjnej cenie lub nawet na zasadzie wolnego transferu. Wartość rynkowa reprezentanta Anglii według portalu "Transfermartk" wynosi na ten moment 55 mln euro.
Napastnik "Czerwonych Diabłów" już w trakcie letniego okna transferowego był łączony z paryskim zespołem, jednak wtedy oba kluby nie potrafiły dojść do porozumienia. Aktualnie oprócz PSG, Rashford znalazł się również w kręgu zainteresowań zespołów, takich jak Real Madryt czy Bayern Monachium.
We wszystkich rozgrywkach tegorocznego sezonu Marcus Rashford rozegrał 24 mecze, w których strzelił 11 bramek i zaliczył trzy asysty. - On musi podjąć decyzję. Możemy mu tylko zapewnić, że to najlepszy klub dla jego rozwoju. Od pierwszej chwili praca z nim była przyjemnością. Wierzę, że jest szczęśliwy - powiedział trener Manchesteru United, Erik ten Hag, cytowany przez Sportbible.