Daniel Ricciardo zdobył w tym sezonie zaledwie 12 punktów - o dziesięć mniej niż jego zespołowy kolega, Yuki Tsunoda. Najlepszy występ zanotował w sprincie w Miami, w którym był czwarty.
Daniel Ricciardo już raz wypadł ze stawki Formuły 1, kiedy odchodził po sezonie 2022 z McLarena. Rozwiązano z nim kontrakt, a jego miejsce zajął Oscar Piastri. Wtedy uratował go Red Bull, który zapewnił mu pozycję rezerwowego kierowcy. Wrócił do stawki w lipcu 2023 r., zastępując od Grand Prix Węgier Nycka De Vriesa w AlphaTauri. Nie przejechał wszystkich wyścigów do końca zeszłego sezonu przez kontuzję nadgarstka, której nabawił się w Holandii. W pięciu rundach zastąpił go Liam Lawson.
Ten sezon także nie układa się po myśli Daniela Ricciardo, a o jego wcześniejszym odsunięciu od zespołu spekuluje się od kilku miesięcy. Sprint w Miami oraz punkty zdobyte w Kanadzie, Austrii i Belgii nie poprawiły jego sytuacji.
W środowisku coraz więcej się mówiło o tym, że wyścig w Singapurze będzie ostatnim w karierze Ricciardo w F1. Nie ułożył się on po myśli Australijczyka. Ukończył na 18. pozycji, ale zabrał Lando Norrisowi punkt za najszybsze okrążenie, co poprawiło sytuację Maksa Verstappena w walce o mistrzowski tytuł. Holender podziękował mu za to.
Sam Ricciardo w wywiadach po wyścigu wydawał się być pogodzony z sytuacją i losem, ale z trudem powstrzymywał emocje przed kamerą Sky Sports.
- Wiele emocji mi teraz towarzyszy, ponieważ jestem świadom tego, że to może być koniec. Jestem też wycieńczony po wyścigu. Towarzyszy mi teraz duży napływ emocji. Kokpit jest czymś, do czego przyzwyczaiłem się przez wiele lat… Gdy zasmakujesz wygrywania, trudno jest o nim już nie myśleć. Ale moja forma nie była stabilna. Były bardzo dobre momenty, ale nie pojawiały się one regularnie. Być może chodzi o mój wiek, być może poziom w sporcie jest teraz wyższy - powiedział Ricciardo ze łzami w oczach.
Miejsce Daniela Ricciardo w zespole Visa Cash App RB ma zająć Liam Lawson. Oczekuje się, że oficjalny komunikat pojawi się w tym tygodniu.
Następny wyścig odbędzie się 20 października. Będzie to Grand Prix USA na torze w Austin.