Nie milkną doniesienia na temat kolejnych przygotowań NATO na wypadek pełnoskalowego konfliktu z Federacją Rosyjską. Po ostrzeżeniach czołowych przywódców Sojuszu, że do wojny może dojść w ciągu najbliższych dwóch dekad, "The Telegraph" poinformował o tworzeniu przez NATO "korytarzy lądowych" do "przerzucanie amerykańskich wojsk i uzbrojenia na linię frontu". W doniesieniach powołuje się na źródła wśród urzędników związanych z Sojuszem.
Brytyjski dziennik poinformował, że żołnierze według planów mieliby wylądować w jednym z pięciu europejskich portów, a następnie wcześniej zaplanowanymi trasami logistycznymi mieliby stawić czoła ewentualnemu atakowi ze strony Moskwy. "Istniejące plany przewidują lądowanie żołnierzy amerykańskich w holenderskich portach i przerzucenie ich pociągami przez Niemcy do Polski" - wyjaśnił "The Telegraph". W przypadku rozpoczęcia się inwazji wojska amerykańskie zostałyby wysłane do portu w Rotterdamie, a następnie przetransportowane na wschód. Według informacji przekazanych przez dziennik trwają jednak rozmowy nad rozszerzeniem tras do innych portów.
"Jeśli siły NATO wkraczające z Holandii znajdą się pod ostrzałem Rosji lub jeśli porty w Europie Północnej zostaną zniszczone, Sojusz skupi się na portach we Włoszech, Grecji i Turcji" - czytamy w "The Telegraph". Stamtąd amerykańskie wojska mogłyby zostać przewożone drogą lądową przez Słowenię i Chorwację na Węgry, które graniczą z Ukrainą. Istnieją także podobne plany transportu wojsk z portów tureckich i greckich przez Bułgarię i Rumunię, w celu przerzucenia ich na wschodnią flankę NATO. "Opracowywane są także plany transportu wojsk przez porty na Bałkanach, a także przez Norwegię, Szwecję i Finlandię" - podkreślił dziennik.