Podczas czwartkowego (10 grudnia) wystąpienia w Sejmie minister Adam Niedzielski odpowiadał na pytania posłów dotyczące działań rządu związanych z pandemią koronawirusa. Minister zdrowia podkreślił, że zgony związane z zakażeniem SARS-CoV-2 są "najważniejszym wyzwaniem", z jakim mierzy się rząd, a ich wzrastająca liczba jest związana ze zbyt późnym transportem pacjentów do szpitali. - Zgony są największą troską nie tylko ministra zdrowia, ale też oczywiście medyków, całego personelu. To jest zagadnienie, które w tej chwili jest najważniejsze, to jest priorytet priorytetów - podkreślił.
- Od mniej więcej dwóch tygodni zostały zmienione wytyczne dla zespołów ratownictwa medycznego, dotyczące zabierania pacjentów z saturacją poniżej 94 proc. Do tej pory liczba odmów była niepokojąco duża - powiedział Niedzielski, podkreślając, że zgodnie z nowymi wytycznymi pacjent z saturacją poniżej dopuszczalnego poziomu będzie zabierany do szpitala.
Minister wskazał, że powstał również specjalny system informatyczny, który na zasadzie rezerwowania miejsc pokazuje liczbę zajętych łóżek w poszczególnych szpitalach. Pomocą w aktualizacji danych w systemie zajęli się żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
- Oczywiście zdarzały się takie sytuacje, kiedy karetka musiała jeździć od szpitala do szpitala, ale na te sytuacje również bardzo szybko staraliśmy się odpowiedzieć, wprowadzając specjalne rozwiązania informatyczne, angażując Wojsko Ochrony Terytorialnej do tego, żeby informacja, która trafia do dyspozytorów karetek, była informacją prawdziwą, której nie muszą weryfikować na miejscu - powiedział.
Adam Niedzielski pochwalił się również uruchomieniem programu Domowej Opieki Medycznej, który umożliwia zdalne monitorowanie stanu zdrowia pacjenta przy pomocy pulsoksymetrów. Pacjent samodzielnie wykonuje badanie natlenienia krwi, a jego wyniki przy pomocy specjalnej aplikacji trafiają do centrum monitoringu, gdzie zasiadają lekarze i konsultanci. W programie uczestniczy już 30 tys. pacjentów.
- To jest rozwiązanie innowacyjne, które, mam nadzieję, pozwoli w sposób nowoczesny zaopiekować się pacjentem i wyłapać moment, kiedy pacjent wymaga interwencji szpitalnej, kiedy zespół ratownictwa medycznego powinien tego pacjenta zabrać - zaznaczył.