Granat w toalecie: Jak relacjonują media, informację o granacie w przenośnej toalecie na gdańskim cmentarzu przekazał policjantom serwisant. Zgłoszenie do dyżurnego policji wpłynęło około 7 rano w piątek 1 listopada. Na miejsce przyjechała policja i Straż Pożarna. Służby zabezpieczyły teren.
Co mówi policja: - Dziś po godzinie 07:00 policjanci odebrali zgłoszenie, że na terenie Cmentarza Łostowickiego serwisant podczas czyszczenia toalety przenośnej znalazł niewybuch. Na miejsce pojechał policyjny pirotechnik, który stwierdził, że znaleziony przedmiot przypomina granat F-1 - powiedziała "Dziennikowi Bałtyckiemu" Magdalena Ciska, oficerka prasowa KMP w Gdańsku.
Neutralizacja: Policjantka przekazała, że "teren został zabezpieczony i był pilnowany przez policjantów". - O zdarzeniu powiadomiono policyjnych kontrterrorystów, którzy zabezpieczyli znaleziony przedmiot i wywieźli go do neutralizacji - powiedziała. Policja sprawdza, w jaki sposób granat znalazł się w toalecie na cmentarzu.
Więcej informacji: Przeczytaj artykuł Władze Gdańska apelują ws. wizyt na cmentarzach. "Wejście na własną odpowiedzialność"
Źródło: "Dziennik Bałtycki"