[go: up one dir, main page]

Błaszczak mówił o rozkazie uczestnictwa wojska w WOŚP. Owsiak odpowiada: Nikt nikomu nie kazał

- Spotkałem się z taką uwagą pana byłego ministra obrony. Panie ministrze, nikt nikomu nie kazał. To był wręcz warunek, proszę nie wydawać żadnych rozkazów. Jeśli ktoś nie chce grać, nie ma ochoty, to jest wolna niedziela, proszę mu ją zostawić - mówił Jerzy Owsiak, odpowiadając na słowa Mariusza Błaszczaka.

Jurek Owsiak podsumował 32 finał WOŚP. - Zakończyliśmy wczorajszy dzień deklarowaną sumą 175,4 mln zł. W tym momencie na koncie mamy 29 milionów. Pieniądze są teraz liczone, a 27 marca, po zakończeniu aukcji ostatecznie poznamy całkowity wynik 32 finału - mówił Jerzy Owsiak.

W swoim wystąpieniu podziękował również służbom mundurowym za udział w wydarzeniu. Dodał, że impreza przebiegała bardzo spokojnie, a służby interweniowały jedynie w pojedynczych incydentach. - Grała orkiestra policyjna, grała orkiestra Wojska Polskiego. Wróciliśmy do tego, co było wiele lat temu. Piknik ma taki charakter, że jesteśmy tam z całymi rodzinami - mówił Owsiak. W pewnym momencie szef WOŚP odpowiedział politykowi PiS Mariuszowi Błaszczakowi na temat udziału wojska w działaniach orkiestry. Były szef MON mówił o rozkazie uczestnictwa w "piknikach na rzecz Owsiaka".

Zobacz wideo Wojsko powraca do wspomagania WOŚP. Kosiniak-Kamysz zaprasza na grochówkę

- Spotkałem się z taką uwagą byłego pana ministra obrony. Panie ministrze, nikt nikomu nie kazał. To był wręcz warunek, proszę nie wydawać żadnych rozkazów. Jeśli ktoś nie chce grać, nie ma ochoty, to jest wolna niedziela, proszę mu ją zostawić. Panie były ministrze, wszyscy chcieli grać, te pikniki były oddolne, od ludzi -  stwierdził. - Ja pamiętam pana pikniki. Nie będę ich komentował. Pan kazał, a my nie kazaliśmy. To było fantastyczne, że ludzie po prostu chcieli być z nami - dodał. 

Błaszczak o "piknikach na rzecz Owsiaka"

W weekend politycy Prawa i Sprawiedliwości odbywali spotkania w miastach wojewódzkich, co ma być wstępem do kampanii samorządowej. W Olsztynie pojawił się szef klubu sejmowego PiS, były szef MON Mariusz Błaszczak. Jak relacjonuje Wnp.pl na podstawie doniesień PAP, polityk stwierdził w sobotę, że w niedzielę "odbędą się pikniki na rzecz Owsiaka".

Gen. Brysia [były szef Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji - red.] zwolnili, bo powiedzieli, że robił za dużo pikników wojskowych. Tylko my na tych piknikach rekrutowaliśmy do wojska. A co jutro będzie? Jutro będą pikniki na rzecz Owsiaka i tam wojsko zaangażowali, bo wiadomo, w wojsku jest wszystko na rozkaz - mówił Mariusz Błaszczak.

- To co, pikniki z Owsiakiem dobre, a te, które służyły zaangażowaniu w służbę w wojsku polskim, złe? Jutro żołnierze pójdą na rozkaz i będą musieli Owsiaka wspierać. To jest jedno wielkie nadużycie, nie wolno się godzić na to, by tracić z oczu to, co najważniejsze, bezpieczeństwo kraju - zaznaczył.

Więcej o sprawie pisaliśmy w tekście poniżej:

Więcej o: