Chodzi o sprawę z 2019 roku. Wówczas jeden z mężczyzn biorących udział w Trójmiejskim Marszu Równości miał na sobie koszulkę z wizerunkiem Matki Boskiej na tle tęczy. Maryja miała też banana w ustach. Ordo Iuris wraz z byłą radną PiS Anną Kołakowską skierowało sprawę do sądu.
W 2022 roku Sąd Rejonowy w Gdańsku uznał, że nie doszło do obrazy niczyich uczuć. Jednak nie był to koniec sprawy. Ostatecznie swój finał miała ona w Sądzie Najwyższym, gdzie Ordo Iuris złożyło kasację. - Została rozpoznana i uznana przez Sąd Najwyższy za bezzasadną w sposób oczywisty. Mogę potwierdzić, że to definitywny koniec tej sprawy - przekazał w rozmowie z naTemat mec. Marcin Pawelec-Jakowiecki.
- Już wcześniej zapadały prawomocne wyroki w podobnych sprawach, ale to pierwszy raz, gdy sprawa tzw. tęczowej Matki Boskiej trafiła do Sądu Najwyższego. No i zakończyła się klęską Ordo Iuris - podkreślił. - o pierwsza spektakularna przegrana Ordo Iuris w Sądzie Najwyższym. Tęcza nie obraża. Banan nie obraża - dodał.
Adwokat w rozmowie z naTemat wyjaśnił, że banan nawiązywał do protestu dot. usunięcia prac "Sztuka konsumpcyjna" z 1975 roku oraz "Pojawienie się Lou Salome" z 2005 roku z Muzeum Narodowego w Warszawie. Wówczas resort kultury uznał je za "gorszące".
***