[go: up one dir, main page]

Prezydent Sosnowca zrywa współpracę z diecezją po skandalu w Dąbrowie Górniczej. "Czas zabrać głos"

Prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński poinformował, że miasto zawiesiło współpracę z diecezją sosnowiecką. Powodem jest seksafera w parafii w Dąbrowie Górniczej, a raczej reakcja biskupa na ten skandal. - Po kuriozalnym oświadczeniu diecezji, gdzie jako wierni jesteśmy proszeni o wstawienie się za 'obolałymi księżmi', oczekuję jasnego stanowiska diecezji i odcięcia się od tych bulwersujących spraw - oświadczył Chęciński i ocenił, że postępowanie Kościoła ma negatywny wpływ na wizerunek miasta.

Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca, opublikował w środę (27 września) w mediach społecznościowych oświadczenie w sprawie skandalicznej imprezy, która miała miejsce w parafii podlegającej diecezji sosnowieckiej. Jak ujawnili dziennikarze "Gazety Wyborczej", księża parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej zorganizowali w na plebanii, w mieszkaniu jednego z nich, imprezę z udziałem pracownika seksualnego. Skandal wyszedł na jaw, bo zaproszony mężczyzna zasłabł, a duchowni odmówili otwarcia drzwi ratownikom medycznym, którzy przybyli na miejsce. W sprawie interweniowała policja. Obecnie toczy się śledztwo prokuratury w sprawie nieudzielenia pomocy.

Zobacz wideo Robert Biedroń potępia apele partii politycznych o kościelne poparcie w wyborach

Prezydent Sosnowca komentuje skandal w diecezji. "To jest sprawa nas wszystkich"

Prezydent Chęciński zaznaczał w swoim oświadczeniu, że jako polityk walczący o ocieplenie i budowę wizerunku Sosnowca nie może zignorować informacji o skandalu, który miał miejsce w parafii podlegającej pod diecezję sosnowiecką. Zwracał również uwagę, że na jego stanowisko liczą mieszkańcy oraz że głosu w sprawie nie zabrali inni politycy. "Mimo trwającej kampanii wyborczej z hasłami o 'świeckim państwie' żaden z kandydujących polityków nie odważył się zabrać w tej sprawie głosu. Czas najwyższy zabrać głos jako prezydent Sosnowca w obronie dobrego imienia mieszkanek i mieszkańców Sosnowca" - pisał Chęciński w mediach społecznościowych.

Samorządowiec odniósł się w swoim stanowisku do oświadczenia diecezji oraz ocenił je jako niewystarczające. Jednocześnie nie wykluczał, że dalsza współpraca z kościołem jest możliwa, jeśli zostaną podjęte odpowiednie działania. "Nie uciekam od dobrej współpracy z sosnowieckim kościołem w przyszłości, jednak po kuriozalnym oświadczeniu diecezji, gdzie jako wierni jesteśmy proszeni o wstawienie się za 'obolałymi księżmi', oczekuję jasnego stanowiska diecezji i odcięcia się od tych bulwersujących spraw" - komunikował Chęciński. 

Prezydent Sosnowca zaznaczał ponadto, że afera godzi nie tylko w wizerunek kościoła, ale i całego miasta. "To nie jest wewnętrzna sprawa Diecezji Sosnowieckiej. To jest sprawa nas wszystkich. Wszyscy tworzymy miasto i nie chcę, aby Sosnowiec, ale też sosnowiecki kościół, był kojarzony z wydarzeniami, które nie przystoją nikomu" - pisał polityk.

Arkadiusz Chęciński podkreślał w swoim wpisie, że sam jest katolikiem oraz jest dumny ze swojej wiary.  Pisał jednocześnie, że Kościół jest stałym elementem życia jego miasta i zwracał uwagę na regularną współpracę. Przekazał jednak, że pomimo chęci jej kontynuacji czuje się zmuszony do jej zakończenia. "Z uwagi na ostatnie doniesienia z diecezji negatywnie wpływające na opinie o mieście, oburzenie mieszkańców Zagłębia i brak wyraźnego odcięcia się od tych spraw zmusza mnie do podjęcia przykrej decyzji o zawieszeniu współpracy miasta z Diecezją Sosnowiecką do czasu podjęcia realnych działań naprawczych" - informował w ostatnich słowach komunikatu.

Prezydent Sosnowca odniósł się do słów Stanowskiego. "Nie będę umawiał się z nim jak Marcin Najman"

W swoim wpisie Arkadiusz Chęciński odniósł się również do słów dziennikarzy Roberta Mazurka i Krzysztofa Stanowskiego, którzy podczas swojego programu zajęli się omówieniem sytuacji w diecezji sosnowieckiej. "Jako miasto jednocześnie słyniemy z tolerancji i szacunku do każdej wiary oraz poglądów. Jednak kiedy słyszę rozmowę dziennikarzy Roberta Mazurka i Krzysztofa Stanowskiego, gdzie ten drugi mówi 'nawet w świecie kleryków Sosnowiec jest stanem umysłu' czuje rozgoryczenie i złość - pisał prezydent Sosnowca.

"Zwracam się więc do Pana Stanowskiego, aby nie obrażał mieszkańców Sosnowca z jakiegokolwiek powodu. Nie będę umawiał się z nim jak Marcin Najman, ale zapraszam go do Sosnowca, żeby zobaczył na własne oczy, jak wspaniałe i gościnne mamy miasto" - apelował. Prezydent Chęciński podkreślił jednocześnie, że wypowiedź Stanowskiego jest wynikiem bulwersującego zdarzenia w diecezji.

Więcej o: