[go: up one dir, main page]

Impreza księży w Dąbrowie Górniczej. Biskup pisze o kopaniu leżącego. "Czujemy się zbici"

W piątek biskup diecezjalny sosnowiecki Grzegorz Kaszak odniósł się do sprawy skandalu w Dąbrowie Górniczej. Jak informowali dziennikarze "GW", na terenie parafii księża zorganizowali imprezę z udziałem sexworkera, która zakończyła się interwencją policji i pogotowia. Bp Kaszak w liście zaadresowanym do księży diecezji zapewnił, że komisja zbada "naruszenie prawa boskiego" i zachęcił księży do postu.

Biskup Grzegorz Kaszak wystosował w piątek 22 września list do księży z diecezji sosnowieckiej. W swoim piśmie odniósł się do głośnych wydarzeń z Dąbrowy Górniczej. Jak informowali w środę 20 września dziennikarze "Gazety Wyborczej", na terenie lokalnej parafii księża zorganizowali orgię, na którą zamówili pracownika seksualnego. Mężczyzna miał w trakcie imprezy stracić przytomność, a księża nie chcieli wpuścić ratowników medycznych. Prokuratura prowadzi śledztwo pod kątem "nieudzielenia pomocy osobie znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu". Czyn jest zagrożony karą do 3 lat więzienia.

Według ostatnich doniesień Tomasz Z. - 48-letni wikariusz parafii oraz organizator imprezy - został pozbawiony funkcji kościelnych.

Zobacz wideo Pasławska: Kościół jest zobowiązany opiekować się ludźmi, powinien się oczyścić

Biskup skomentował skandal w Dąbrowie Górniczej. "Nie wiemy dokładnie wszystkiego"

"Niedawne wydarzenia w Dąbrowie Górniczej napełniły nas wielkim bólem, wstydem i złością w związku z tym, co się tam wydarzyło" - napisał biskup sosnowiecki w swoim liście. "Nie wiemy dokładnie wszystkiego, prokuratura bada sprawę pod kątem naruszenia prawa cywilnego, natomiast nasza komisja - pod kątem naruszenia prawa boskiego i kanonicznego" - informował bp Grzegorz Kaszak. Duchowny zaapelował również, żeby nie "przypinać łaty" wszystkim księżom z Dąbrowy Górniczej i określił takie uogólnienia jako złe i niesprawiedliwe.

Biskup sosnowiecki starał się w liście umocnić lokalnych duchownych po skandalu, który miał miejsce w diecezji. "Jesteśmy tylko kruchymi naczyniami, które z woli naszego Pana Jezusa Chrystusa niosą ludziom Skarb. Jeżeli braknie naczyń, jak ten skarb dotrze do ludzi? Jesteście nieocenieni, świat was potrzebuje!" - pisał. W tekście wyliczał również funkcje pełnione przez księży oraz wsparcie, jakie oferować mają ludziom. Sytuację skomentował również słowami z Listu do Rzymian: "Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska".

"My kapłani, po tym okropnym wydarzeniu, czujemy się zbici" - poinformował duchowny i stwierdził, że "nie brakuje takich, którzy wykorzystują tę sytuację, aby kopać leżącego".  "Nawet największym naszym wrogom tego nie życzymy" dodał.

Bp Grzegorz Kaszak wspomniał o podpaleniu drzwi Bazyliki Matki Bożej Anielskiej w Dąbrowie Górniczej, do którego doszło w czwartek 21 września, dzień po tym, jak sprawa imprezy wyszła na jaw. Przypomniał, że budynek jest nie tylko sanktuarium, ale również obiektem dziedzictwa narodowego. 

Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. Bp Kaszak: "Nie ma przyzwolenia na zło moralne"

Biskup sosnowiecki zadeklarował również, że w jego diecezji "nie ma przyzwolenia na zło moralne". "Każdy, kto zostanie uznany za winnego, zostanie ukarany wedle prawa kanonicznego, niezależnie od wyroku sądu cywilnego" - zapowiadał bp Kaszak. Wystosował również przeprosiny dla osób, na które wpłynął skandal w parafii.

"Bardzo przepraszam wszystkich tych, którzy zostali dotknięci i bardzo zasmuceni, czy też nawet zgorszeni sytuacją mającą miejsce w Dąbrowie Górniczej" - napisał duchowny w liście. "Jeśli zrobiłem coś źle, pomyliłem się, czy coś zaniedbałem, to bardzo przepraszam. I oczywiście jestem gotów przyjąć wszystkie konsekwencje z tym się wiążące" - zapowiadał. 

Biskup wezwał księży do odprawienia nabożeństw ekspiacyjnych i zachęcił ich do postu. 

Więcej o: