Według synoptyków prognozy na najbliższe dni dają nadzieję na poprawę pogody na czas Wielkanocy. Wcześniejsze przewidywania wskazywały bowiem, że ocieplenie przyjdzie do Polski dopiero w okolicy ostatniego tygodnia kwietnia.
Na upały podczas świąt wielkanocnych nie mamy co liczyć, wstępne prognozy wskazują jednak, że w okolicy 9-10 kwietnia w naszym kraju temperatura powietrza wzrośnie. "W okresie Wielkanocy zacznie robić się stopniowo cieplej. Prognozowany jest dość nietypowy podział w pogodzie na cieplejszą północ i chłodniejsze południe oraz południowy wschód, gdzie nie zabraknie większych opadów atmosferycznych" - piszą FaniPogody.pl.
Więcej aktualnych wiadomości z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
DobraPogoda24.pl zwraca uwagę, że w Polce mamy obecnie ochłodzenie. W nocy temperatura powietrza spada poniżej zera. To ochłodzenie potrwa kilka dni. Wartości na termometrach powinny zacząć rosnąć już w połowie tygodnia, czyli koło 6 kwietnia. W rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski przyznał, że na południu kraju jeszcze w czwartek możliwe będą ostrzeżenia drugiego stopnia przed opadami śniegu. - Można powiedzieć, że będzie to ostatni dzień z zimą w wielu południowych regionach naszego kraju - dodał.
"W okolicach świąt, zwłaszcza w okresie między Wielką Sobotą i Poniedziałkiem Wielkanocnym temperatury w Polsce na sporym obszarze kraju powinny stać się bardziej wyrównane" - pisze DobraPoogda24. Wartości nie przekroczą 10-16 stopni, w rejonach podgórskich i nad morzem może być chłodniej. Wiele wskazuje także, że święta wielkanocne nie okażą się w naszym kraju białe, choć mogą pojawić się przelotne opady deszczu i burze.