Do zdarzenia doszło w niedzielę około godz. 18. na Wiśle w okolicach Świniar pod Płockiem (woj. mazowieckie). W wyniku wypadku z łodzi wypadło trzech mężczyzn. Jeden z nich wydostał się na brzeg przy pomocy strażaków, a drugiemu pomogły osoby postronne. Trzeci mężczyzna zaginął, dlatego przystąpiono do akcji poszukiwawczej.
Poszukiwania na rzece były prowadzone przy użyciu sześciu łodzi oraz na brzegach przez ratowników. W akcji uczestniczyło ponad 40 strażaków. Nurkom udało się znaleźć łódź, ale w trakcie jej przeszukania nie znaleziono zaginionego mężczyzny. Po kilku godzinach akcję przerwano ze względu na zmrok i zagrożenie dla życia i zdrowia ratowników. Poszukiwania zostały wznowione w poniedziałek rano.
Bryg. Karol Kierzkowski, oficer prasowy mazowieckiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, w rozmowie z Gazeta.pl tak opisał sytuację w Płocku:
- Poszukiwania zostały wznowione. Wczoraj do zapadnięcia zmroku trwały działania ratownicze. Teraz mamy prawdopodobnie poszukiwanie ciała mężczyzny. W tej chwili na miejscu są strażacy z Grupy Ratownictwa Wodnego z P³ocka i Warszawy. Będziemy przeszukiwali brzegi, łodzią opłyniemy wszystkie zakamarki, to jest dość długa linia brzegowa. Jest też dron podwodny i sonar. Jeśli byłby jakiś ślad, wtedy wchodzą nurkowie i badają dno. Tam są dość trudne warunki. Silny nurt, jest dość głęboko akurat w tym miejscu, gdzie się łódka przewróciła - powiedział.
Osobą, która zaginęła, jest najprawdopodobniej starosta płocki Mariusz Bieniek z PSL. W rozmowie z Gazeta.pl bryg. Karol Kierzkowski potwierdził, że taką tożsamość zaginionego przekazały dwie osoby, które były wraz z nim na łódce. - Po informacjach świadków wnioskujemy, że jest to pan starosta - powiedział bryg. Kierzkowski.