Andrzej Duda podkreślił, że rocznica jest obchodzona nie tylko w Polsce, ale też w Izraelu i w innych krajach, w których mieszkają polscy Żydzi. Przypomniał, że powstanie w getcie warszawskim było pierwszym powstaniem miejskim w okupowanej Europie.
- Oni wiedzieli, że jakiekolwiek poddanie się hitlerowskim Niemcom oznacza dla nich śmierć. Wybrali śmierć z bronią w ręku, nie godzili się na śmierć w obozach koncentracyjnych, w komorach gazowych - chcieli walczyć do samego końca. (...) To właśnie oni tutaj walczyli, w getcie warszawskim do samego końca o godność - mówił o powstańcach Duda.
- Walczyli bohatersko, walczyli jak lwy, walczyli do samego końca ku - bardzo często - przerażeniu hitlerowskich, niemieckich żołnierzy, którzy myśleli, że wejdą tu, do getta, w dwóch oddziałach i natychmiast stłumią jakiekolwiek bunty. Musieli w przerażeniu uciekać - mówił prezydent.
Dodał, że polscy Żydzi czekali na jego rozpoczęcie od początku wojny, gnębieni, ciemiężeni i zamknięci w gettach. Prezydent podkreślił, że dziś obchodzimy też dzień pamięci powstańców, którzy walczyli w mniej znanych powstaniach w innych gettach na terenie Polski.
- Bardzo często mówię, że to powstanie naszych, to byli nasi. Ktoś powie: nasi Żydzi. Nie. Nasi po prostu. Ci, którzy patrzyli na wcześniejsze historyczne przykłady Berka Joselewicza, ci którzy patrzyli na tych, którzy ginęli za Polskę w Legionach Piłsudskiego, ci, którzy walczyli za Polskę w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku, ci, którzy bronili Polski przed napaścią hitlerowską w 1939 roku. Ile na tych grobach z tamtych wszystkich wielkich czynów bitewnych żołnierzy Rzeczypospolitej jest gwiazd Dawida. Znaków, że w tym grobie spoczywa żołnierz pochodzenia żydowskiego, Polak-Żyd, obywatel Rzeczypospolitej - powiedział prezydent.
Punktualnie w południe w Warszawie zawyły syreny na znak upamiętnienia 78. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim. Obchodom, jak co roku, towarzyszyła akcja społeczno-edukacyjna "Żonkile", która polega na rozdawaniu żółtych papierowych kwiatów, symbolizujących powstańczy zryw z kwietnia 1943 roku.
Para prezydencka złożyła wieńce przy Pomniku Bohaterów Getta, a naczelny rabin Polski Michael Schudrich odmówił modlitwę w intencji poległych i zamordowanych. Po uroczystości przedstawiciele Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce, Muzeum Getta Warszawskiego i Żydowskiego Instytutu Historycznego im. Emanuela Ringelbluma przeszli w Marszu Pamięci Powstańców.
19 kwietnia 1943 roku, grupa około tysiąca słabo uzbrojonych członków żydowskich podziemnych formacji zbrojnych rozpoczęła walkę z Niemcami. Powstanie było pierwszym miejskim zbrojnym zrywem w okupowanej przez Niemców Europie, zakończyło się w połowie maja.
W walkach i egzekucjach zginęła większość bojowników, a pozostająca na terenie getta ludność została deportowana do obozów zagłady. Większość budynków z terenu getta została spalona.
Ostatnim akordem likwidacji "dzielnicy żydowskiej w Warszawie" było wysadzenie 16 maja 1943 roku z rozkazu Jürgena Stroopa Wielkiej Synagogi na ulicy Tłomackie.