W elektrociepłowni w Zabrzu zepsuł się nowy kocioł. Elektrociepłownia dostarcza ciepło również mieszkańcom Bytomia, łącznie do około 70 tysięcy gospodarstw domowych. Dzięki temu, że kocioł jest jeszcze na gwarancji, ma być naprawiony do piątku.
Na szczęście, jak informuje Fortum Power and Heat Polska Sp. z.o.o., nie będzie przerw w dostawie ciepła, ale będzie ono dostarczane w mniejszej ilości.
Jak pisaliśmy w gazeta.pl, prezydent Bytomia zwołał na wtorek posiedzenie sztabu kryzysowego w związku z utrudnieniami w dostawach ciepła. Wiadomo już, że naprawa zepsutego kotła potrwa do piątku. Do tego czasu mieszkańcy muszą poczekać na gorące kaloryfery.
Niestety warunki pogodowe im nie sprzyjają: na noc z wtorku na środę synoptycy przewidują w tym regionie bardzo niską temperaturę, nawet do -19 stopni.
Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzeczniczka Urzędu Miasta w Bytomiu mówiła, że mieszkańcy odczują tylko nieznaczny ubytek ciepła. Przedsiębiorstwo dokonało optymalizacji węzłów ciepłowniczych. Dostawa ciepła na stałym poziomie jest zapewniona dla szpitali, żłobków czy noclegowni, a ciepło, które miałoby trafić do obecnie nieużytkowanych budynków - trafi do mieszkań, jak wynika z informacji podanych przez TVN24.
Budowa nowej elektrociepłowni w Zabrzu zakończyła się trzy lata temu, a jej innowacyjność polega na elastyczności paliwowej. Może być zasilana węglem, paliwem RDF lub biomasą.