[go: up one dir, main page]

Woj. pomorskie. Norki nie są zakażone koronawirusem. Minister dementuje doniesienia

Minister rolnictwa zdementował informacje o tym, że na jednej z polskich ferm norek wykryto koronawirusa. - Nie potwierdziły się medialne doniesienia o ognisku SARS-CoV-2 u norek - powiedział Grzegorz Puda.

We wtorek poinformowano, że naukowcy z Gdańska wraz z lekarzami weterynarii wykryli pierwszy w Polsce przypadek zakażenia SARS-CoV-2 u norek hodowlanych. Z 91 przebadanych osobników zakażenie koronawirusem potwierdzone zostało u ośmiu zwierząt. Chodziło o norki z fermy zlokalizowanej w województwie pomorskim. W celach diagnostycznych zwierzętom pobrano wymazy z gardła. "Materiał poddano badaniu RT-PCR przy użyciu testu dwugenowego opartego na protokole stosowanym w diagnostyce człowieka. Stwierdzono obecność RNA wirusa SARS-CoV-2 u ośmiu spośród badanych zwierząt. Aktualnie prowadzone są pogłębione badania genetyczne, które pozwolą na określenie prawdopodobnego pochodzenia wirusa oraz umożliwią porównanie ze znanymi sekwencjami genetycznymi SARS-CoV-2" - napisano w komunikacie Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Minister dementuje

Jednak w czwartek podczas konferencji prasowej minister rolnictwa Grzegorz Puda zdementował te informacje.

Nie potwierdziły się medialne doniesienia o ognisku SARS-CoV-2 u norek

- powiedział podczas konferencji prasowej. Polityk podkreślił, że uznawane są jedynie wyniki przeprowadzone przez urzędowe laboratoria i przez laboratorium referencyjne Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. Informację o tym, że norki nie są zakażone potwierdził także dyrektor Instytutu Weterynaryjnego Krzysztof Niemczuk.

Do tej pory przypadki norek zakażonych wirusem SARS-CoV-2 potwierdzono m.in. we Francji, w Grecji, Holandii, Szwecji i Danii. Zdecydowano o uboju milionów zwierząt.

Zobacz wideo Co dalej z "piątką dla zwierząt". Komentuje Małgorzata Tracz
Więcej o: