Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas
Jest 21 października 1963 roku. Wczesnym popołudniem oddział ZOMO otacza dom we wsi pod Lublinem, gdzie ukrywa się poszukiwany listem gończym Józef Franczak ps. Lalek. Na początku próbuje uciec, jednak nie ma na to szans. Wyciąga pistolet i oddaje kilka strzałów w stronę zomowców. Ci odpowiadają ogniem i Franczak ginie ma miejscu.
Tak poległ mężczyzna, nazywany "ostatnim polskim partyzantem". Działał w konspiracji w sumie 24 lata, najpierw przeciwko nazistowskiej okupacji, później - władzom komunistycznym. Później został nazwany żołnierzem wyklętym. Jednak jego działalność - podobnie żołnierzy wyklętych w ogóle - budzi wiele kontrowersji.
Józef Franczak oznaczony nr 2 (Fot. IPN / Domena publiczna)1. Co działo w Polsce po wkroczeniu Armii Czerwonej?
Wraz z Armią Czerwoną, która co prawda przyczyniła się do wyzwolenia spod niemieckiej okupacji, przyszli do Polski agenci NKWD i specjalne oddziały, przygotowujące grunt pod wprowadzenie władzy komunistycznej.
Żeby to zrobić, musieli pozbyć się Armii Krajowej i innych partyzantek i organizacji. Stosowali terror, deportowali cywilów, a żołnierzy AK wysyłali do obozów koncentracyjnych lub zabijali. Później wprowadzanie nowej władzy siłą przejęły polskie służby - Urząd Bezpieczeństwa i milicja.
2. Kim byli żołnierze wyklęci?
Mimo wycofania się armii niemieckiej, część partyzantów i żołnierzy AK nie uznała końca wojny i kontynuowała walkę przeciwko okupacji radzieckiej. Dziesiątki tysięcy partyzantów (wg różnych źródeł w sumie między 100 a 200 tys. osób), wywodzących się z Armii Krajowej i innych organizacji, walczyło przeciwko narzuconej przez Związek Radziecki władzą, instalującej w kraju komunizm.
(Fot. Solidarność Walcząca / Domena publiczna)3. Na czym polegała ich działalność?
Celem żołnierzy wyklętych była walka z komunistycznym aparatem bezpieczeństwa, m.in. wojskiem, milicją i UB i osiągnięcie niezależności Polski od ZSRR. Organizowali zamachy na funkcjonariuszy milicji i służb bezpieczeństwa, a także wydawali i wykonywali wyroki śmierci na tajnych współpracowników i informatorów.
Masowa walka przeciw władzy komunistycznej skończyła się w 1947 roku. Małe grupy i pojedyncze osoby - jak wspomniany wyżej Franczak - pozostali w podziemiu aż do lat 60. W latach 1944-1956 zginęło prawie 9 tysięcy partyzantów i niemal 10 tysięcy funkcjonariuszy organów władzy.
4. Jak komunistyczna propaganda atakowała partyzantów?
Władza walczyła z podziemiem antykomunistycznym nie tylko za pomocą milicji i służb, ale też propagandy. Partyzanci byli określani w oficjalnych komunikatach, mediach i na plakatach jako "reakcjoniści", "faszyści" i "bandyci". Oskarżano ich o sympatyzowanie z nazistami i obarczano winą na przestępstwa.
Partyzanci zostali wykluczeni i potępieni przez władzę - stąd wzięła się nazwa "żołnierze wyklęci", po raz pierwszy użyta w latach 90.
5. Czy żołnierze wyklęci dokonywali zbrodni?
Historia podziemia antykomunistycznego wywołuje dziś wiele kontrowersji. Choć oficjalne źródła z końca lat 40. nie są całkiem wiarygodne, wiemy dziś na pewno że niektórzy z żołnierzy wyklętych dokonywali zbrodni.
W okresie 1945-1947, który niektórzy historycy nazywają wojną domową, partyzanci zabili kilka tysięcy cywilów, w tym kobiety i dzieci. Dokonywano mordów na tle etnicznym. Na dawnych ziemiach polskich, włączonych do ZSRR, mordowano ludność białoruską i ukraińską.
Romuald Rajs "Bury" z oddziałem AK (Fot. NAC / Domena publiczna)Romuald Rajs ps. "Bury", członek jednej z organizacji niepodległościowych, jest odpowiedzialny za zamordowanie w 1946 roku ok. 80 cywilów w wioskach na terenie Białorusi. Oddział innej organizacji, dowodzony przez Mieczysława Pazderskiego ps. Szary, zamordował prawie 200 cywilów we wsi Wierzchowiny.
Niektórzy z działaczy podziemia antykomunistycznego byli też oskarżani o antysemityzm. Znane są przypadki mordowania Żydów, jednak wiele osób pochodzenia żydowskiego służyła w milicji i UB, dlatego trudno jednoznacznie określić motywy zabójstw. Jednym z partyzantów, którzy mordował Żydów, był Józef Kuraś ps. "Ogień", którego pomnik stoi w Zakopanem. Oddział "Ognia" miał też dokonywać gwałtów .
6. Od kiedy obchodzimy Dzień żołnierzy wyklętych?
Święto upamiętniające podziemie antykomunistyczne ustanowiono w 2010 roku z inicjatywy rezydenta Lecha Kaczyńskiego. Datę wybrano na pamiątkę pierwszego marca 1951 roku, kiedy w więzieniu w Warszawie wykonano wyrok śmierci na siedmiu przedstawicielach antykomunistycznego ruchu oporu.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE!