Orban jedzie do Gruzji: Viktor Orban odwiedzi w poniedziałek Gruzję. Wizyta potrwa dwa dni. Towarzyszyć mu będą minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto, minister gospodarki Marton Nagy i minister finansów Mihály Varga. W planach jest m.in. spotkanie z premierem Iraklim Kobachidze. Rzecznik gruzińskiego rządu poinformował, że "oficjalna wizyta" Orbana została zorganizowana na prośbę Tbilisi.
Seria "wizyt pokojowych": "Wizyta po raz kolejny uwypukli poważne różnice w polityce zagranicznej między Węgrami Orbana, które sprawują rotacyjną, sześciomiesięczną prezydencję w Radzie UE, a innymi państwami bloku" - podkreśla Politico i przypomina, że węgierski premier wzbudził niedawno kontrowersje serią "wizyt pokojowych", podczas których odwiedził m.in. Rosję.
UE reaguje: Wysoki rangą dyplomata UE stwierdził, że podróż Orbana do Gruzji należy rozumieć jedynie jako "kolejny samodzielny wysiłek Orbana, który podróżuje w charakterze krajowym i (...) wyraźnie nie przemawia w imieniu Unii Europejskiej do świata zewnętrznego". - Jeśli Orban miałby ubiegać się o europejski kapelusz dla siebie podczas podróży, byłoby to oszustwem i bezczelną bzdurą - dodał.
Wybory: W Gruzji panuje napięta atmosfera w związku z niedzielnymi wyborami parlamentarnymi. W poniedziałek rano Centralna Komisja Wyborcza podała, że po przeliczeniu głosów z 99 procent lokali wyborczych w głosowaniu prowadzi rządząca partia Gruzińskie Marzenie z wynikiem 54,09 procent. Z kolei na opowiadającą się za eurointegracją opozycję zagłosowało ponad 37,5 procent wyborców. Szef dyplomacji unijnej Josep Borrell stwierdził, że wybory w Gruzji charakteryzowały się "nierównymi szansami, kampanią dzielącą w spolaryzowanej atmosferze i poważnymi obawami dotyczącymi wpływu ostatnich zmian legislacyjnych na ten proces wyborczy", a także zarzutami zastraszania i nieprawidłowości proceduralnych.
Czytaj także: Skandaliczne "żarty" na wiecu Trumpa. Ze sceny usłyszeli "strumień rasistowskich obelg".
Źródło: Politico, IAR