1 lipca rozpoczęła się prezydencja Węgier w Radzie Unii Europejskiej. Już kilka dni później Viktor Orban udał się z wizytą do Ukrainy, Rosji i Chin - spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim, Władimirem Putinem i Xi Jinpingiem. RMF FM podaje, że na wniosek Polski ambasadorowie krajów UE mają zająć się "sprawą węgierskiej prezydencji w kontekście kontrowersyjnych wizyt".
Katarzyna Szymańska-Borginon, korespondentka RMF FM w Brukseli, ustaliła, że 10 lipca ambasadorowie krajów UE będą zajmować się węgierską prezydencją. Poinformowano, że Polska złożyła wniosek o wyjaśnienie sprawy wizyt węgierskiego premiera, a strona węgierska zaproponowała, aby tematem najbliższego spotkania były międzynarodowe wizyty Viktora Orbana.
Orban tłumaczy, że poprzez swoje wizyty chce zdobyć informacje o możliwym zawieszeniu broni w Ukrainie. "Misja pokojowa 3.0" - napisał premier Węgier na platformie X. W jego mediach społecznościowych używane jest logo węgierskiej prezydencji w Radzie UE, co ma sugerować, że polityk reprezentuje również Unię Europejską, a nie tylko Węgry.
Niektóre kraje Unii Europejskiej obawiają się, że Orban będzie przypisywał sobie rolę przedstawiciela Wspólnoty, a takiej roli nikt mu nie powierzył. - Powinno być jasne, że reprezentuje on jedynie swój własny kraj - powiedział unijny dyplomata w rozmowie z Szymańską-Borginon. Stanowisko w sprawie wizyt premiera Węgier wydał Charles Michel, przewodniczący Rady Europejskiej, który stwierdził, że Orban nie ma mandatu do nawiązywania kontaktów z Rosją w imieniu UE. "Rosja jest agresorem, Ukraina ofiarą. Żadna dyskusja na temat Ukrainy nie może odbyć się bez Ukrainy" - napisał na platformie X.
"Według rzecznika Komisji Europejskiej Erica Mamera Budapeszt nie poinformował Brukseli o planowanych wizytach szefa węgierskiego rządu" - podało RFM FM. Co więcej, Węgry odwołały wizytę Annaleny Baerbock - szefowej niemieckiej dyplomacji. Unijni rozmówcy RMF FM uważają, że napięcia związane z Węgrami jeszcze wzrosną, kiedy pojawi się temat blokowanych przez ten kraj sześciu miliardów euro na uzbrojenie Ukrainy.