W czwartek 27 czerwca około godziny 10:45 w centrum Kopenhagi w ministerstwie podatków wybuchł pożar. Jak przekazały służby, osoby z płonącego budynku, a także pobliskich zostały ewakuowane.
W akcji uczestniczy kopenhaska straż pożarna oraz policja. Na ten moment nie ma informacji o rannych. Na zdjęciach i nagraniach umieszczonych w sieci widać kłęby czarnego dymu unoszące się w powietrzu.
Informację potwierdził duński minister podatków Jeppe Bruus. "Ogień w ministerstwie podatków. Liczenie wszystkich pracowników w toku" - przekazał na portalu X.
Niecałą godzinę po wybuchu pożaru kopenhaska policja poinformowała, że pożar jest pod kontrolą. Duński dziennik "Ekstra Bladet" donosi, że prace na miejscu potrwają jeszcze przez kilka godzin. Minister podatków Jeppe Bruus powiedział w rozmowie z portalem, że był na spotkaniu, kiedy włączył się alarm przeciwpożarowy. Wszyscy zabrali swoje rzeczy i opuścili budynek. - Kiedy wychodziliśmy, czuliśmy zapach dymu - dodał. Polityk przekazał, że jego zdaniem pracownicy czują się dobrze i zostaną odesłani do domu na resztę dnia.
Przypomnijmy, że w kwietniu doszło do pożaru symbolu Kopenhagi. Ogień zniszczył wieżę gmachu Starej Giełdy Papierów Wartościowych, która znajduje się dziesięć minut spacerem od gmachu ministerstwa podatków. To jeden z najcenniejszych zabytków stolicy Danii, budynek pochodzi z 1625 roku. W budynku mieściła się również siedziba Duńskiej Izby Handlowej.
Wieńcząca budynek iglica stanęła w płomieniach. Strażacy mieli problemy z dotarciem do ognia z powodu rusztowań ustawionych wokół budynku. Nad ugaszeniem budynku pracowało około 50 strażaków. Stłumienie ognia nastąpiło dopiero pod koniec następnego dnia od pożaru.