Chorwację nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 4,8 (IV stopień w skali EMS) - przekazało Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC). Epicentrum zostało zarejestrowane na głębokości 10 km w pobliżu położonej na Morzu Adriatyckim wyspy Krk.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.
"To piąte odczuwalne trzęsienie ziemi w Chorwacji w ciągu ostatnich 67 godzin" - czytamy w komunikacie EMCS. Wstrząsy były odczuwalne o godz. 10:47 wzdłuż chorwackiego wybrzeża na odcinku 200 km - także w stolicy Chorwacji Zagrzebiu oraz w Słowenii, Bośni i Hercegowinie i we Włoszech. Według relacji mieszkańców trwały około 10 sekund.
- Siedziałem i rozmawiałem z przyjacielem i nagle zatrzęsły się naczynia na półkach - powiedział jeden z mieszkańców wyspy Krk dziennikarce gazety "Jutarnji list". Jak poinformowała, w Rijece (północno-zachodnia część kraju) trzęsły się wieżowce. Sejsmolog Tomislav Fiket ocenił, że kataklizm zarejestrowany w czwartek był najsilniejszym od dłuższego już czasu.
Straż pożarna nie otrzymała żadnych zawiadomień dotyczących strat materialnych. Władze kraju nie odnotowały ofiar. Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne ostrzegło, że w ciągu najbliższych godzin albo dni mogą wystąpić wstrząsy wtórne.
Przypomnijmy, 5 czerwca 1976 roku Chorwację nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,1. Doprowadziło do śmierci 965 osób. 12 lipca 2004 roku w wyniku kataklizmu zginęła jedna osoba, z kolei 29 grudnia 2020 roku - osiem osób.
W Europie wykorzystuje się 12-stopniową skalę intensywności, nazwaną Europejską Skalą Makrosejsmiczną - EMS. IV stopień jest powszechnie odczuwalny - podał Państwowy Instytut Geologiczny.