W poniedziałek 19 września w Opactwie Westminsterskim odbędzie się pogrzeb królowej Elżbiety II. Kilka dni temu agencja Reutera przedstawiła nieoficjalną listę przywódców państw, którzy nie zostali zaproszeni na ceremonię - mieli się na niej znaleźć m.in. prezydent Rosji Władimir Putin czy prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka. Sprawę postanowiła skomentować rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.
"Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało ambasadę rosyjską w Londynie o swojej decyzji o powstrzymaniu się od zapraszania Rosji, w tym wyższych urzędników ambasady, do udziału w ceremoniach żałobnych po śmierci królowej Elżbiety II" - cytuje oświadczenie Zacharowej rosyjska agencja informacyjna TASS. "Uważamy, że próba wykorzystania przez Wielką Brytanię narodowej tragedii, która dotknęła serca milionów ludzi na całym świecie, w celu wyrównania rachunków z nami w dniach żałoby, jest głęboko niemoralna" - dodała rzeczniczka.
Zacharowa decyzję Londynu nazywa także "szczególnie cyniczną", zaznaczając, jak cytuje agencja, że "ówczesna księżniczka Elżbieta wstąpiła do Pomocniczej Służby Terytorialnej podczas II wojny światowej, gdy armia brytyjska 'walczyła z nazistami'". "Jednak Moskwa nadal czci pamięć wszystkich weteranów, którzy przyczynili się do zwycięstwa" - uznała rzeczniczka MSZ Rosji.
Więcej aktualnych wiadomości ze świata znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Uroczysty pogrzeb Elżbiety II zaplanowany jest na poniedziałek 18 września. Tym samym zakończy się niezwykły 11-dniowy okres uroczystości żałobnych organizowanych w całym kraju. Od momentu śmierci Elżbiety II w Zjednoczonym Królestwie organizowane są ceremonie, które mają czcić pamięć królowej. Trumna z jej ciałem była już w szkockim Edynburgu i w londyńskim Buckingham Palace.