Ukraina - zbrodnie wojenne w Kupiańsku. Rosjanie mieli wypalać na ciałach cywilów hitlerowski symbol

"Funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Rosji w okupowanym Kupiańsku na północnym wschodzie Ukrainy torturowali mieszkańców prądem, bili ich, wypalali na ciałach swastyki" - podała w sobotę 17 września wieczorem Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. SBU w swoim wpisie powołuje się na zeznania jednego z mieszkańców Kupiańska, który był torturowany przez okupantów z Rosji.

Wojna w Ukrainie. Rosjanie znęcają się nad cywilami. "Na pierwszym przesłuchaniu przez 40 minut razili mnie prądem"

Z zeznań mężczyzny wynika, że torturom byli poddawani wszyscy cywile, którzy trafili na przesłuchania do pracowników FSB. Nie miał znaczenia wiek, płeć czy stan zdrowia ofiar. - Z tego pokoju zawsze było słychać wiele krzyków - powiedział SBU jeden z mieszkańców, który był nielegalnie więziony przez rosyjskie wojska. 

Funkcjonariusze FSB próbowali torturami wymusić zeznania przeciwko Ukrainie, ale też informacje na temat osób, które walczyły po ukraińskiej stronie. Poszukiwano zwłaszcza wiadomości o członkach obrony terytorialnej lub ludziach o proukraińskim nastawieniu. "Grożono im egzekucją na polu minowym i rozprawieniem się z bliskimi" - podaje SBU. Później osoby te były przetrzymywane - po osiem osób w celi na dwie osoby.

Przeczytaj więcej informacji z Ukrainy na stronie głównej Gazeta.pl.

- Na pierwszym przesłuchaniu przez 40 minut razili mnie prądem. Strzelali we mnie albo z broni pneumatycznej albo gazowej - nie wiem dokładnie, bo byłem w worku... Bili mnie też kijami albo rurami - opowiada jeden z mieszkańców niedawno wyzwolonego przez Ukraińców Kupiańska. Z zeznań mężczyzny wynika też, że niektórym przesłuchiwanym wypalano na skórze swastyki. 

"Takie działania rosyjskich sił okupacyjnych należą do kategorii tortur i nieludzkiego lub poniżającego traktowania. Jest to wyraźnie zabronione w Konwencji ONZ przeciwko torturom z 1984 r., której stroną jest również Federacja Rosyjska. Obecnie Służba Bezpieczeństwa Ukrainy prowadzi działania operacyjno-śledcze, mające na celu zidentyfikowanie wszystkich mieszkańców, którzy byli torturowani przez raszystów" - czytamy w oświadczeniu SBU na Telegramie.