Wypowiedź szefa MSZ: - Czy pan jest bezpiecznym wyborem dla premiera Donalda Tuska? - zapytał prowadzący. - Uważam, że wartość dodana urzędu prezydenckiego jest taka, że prezydent, jeśli ma coś do powiedzenia, to jest słuchany, i w kraju, i za granicą. Nieśmiało powiem, że gdy przemawiam na Radzie Bezpieczeństwa ONZ, to się niesie - odparł minister. Jak dodał, wydaje mu się, że "rząd potrzebuje partnera, który by realizował swoją rolę konstytucyjną".
"Miałbym pewne branie": Jak przyznał, zna badanie, które mówi, że "ma wyżej sufit poparcia" niż Rafał Trzaskowski. - Szukamy jako Platforma Obywatelska najlepszego kandydata, takiego, który wygra - podkreślił. Sikorski wyliczał także, że Lewica "popiera raczej" jego "europejskość", dla PSL-u "jest rękojmią" to, że "jest chłopakiem z bydgoskiego podwórka i mieszka na wsi", z kolei od Konfederacji "odbiera wyrazy sympatii". - Z tego badania wynika też, że miałbym nawet pewne branie w elektoracie dzisiejszej opozycji - dodał.
Wybory prezydenckie 2025: W przyszłym roku Polacy wybiorą prezydenta. W sierpniu kończy się druga kadencja Andrzeja Dudy, który został wybrany z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Wybory na prezydenta RP odbywają się co pięć lat. Marszałek Sejmu zarządza je na dzień przypadający nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego prezydenta.
Więcej na temat wyborów prezydenckich przeczytasz między innymi w artykule: "Kandydat PiS-u na prezydenta będzie ogłoszony później, niż planowano. Morawiecki o powodach".
Źródło: TVN24