Kaucja pod lupą: Prokuratura bada pochodzenie pieniędzy z poręczenia majątkowego wpłaconego za księdza Michała O. - ustalił "Fakt". Informację potwierdził rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak, który dodał, iż ujawnienie listy osób, które wpłaciły pieniądze, nie jest możliwe.
Kto wpłacił kaucję? - Pieniądze po prostu zostały wpłacone i tyle. Taka informacja jest wystarczająca. Kaucja została wpłacona przez naszego wiceprowincjała, wszystko zostało sprawdzone przez prokuraturę i ks. O. wyszedł na wolność - powiedział "Faktowi" rzecznik Prowincji Polskiej Księży Sercanów ks. Włodzimierz Płatek.
O co chodzi? Ksiądz Michał O. jest podejrzewany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu. Sprawa dotyczy państwowego Funduszu Sprawiedliwości, z którego przyznawano dotacje dla fundacji Profeto prowadzonej przez duchownego. Zdaniem śledczych nie spełniała ona jednak warunków konkursowych. W związku z tym ksiądz w marcu trafił do aresztu, z którego został zwolniony za kaucją w październiku.
Więcej informacji na temat księdza O. znajduje się w artykule: "Ks. Michał O. opuścił areszt. Zakon ujawnił, co go czeka. 'Nie widzę wątpliwości'".
Źródła: "Fakt", Gazeta.pl