W czwartek w Sejmie doszło do sporu między protestującymi rodzicami i opiekunami osób niepełnosprawnych a Strażą Marszałkowską. Kością niezgody był banner, który protestujący chcieli wywiesić prze okno. Napis na transparencie brzmiał: "Polish Disabled Children Beg for a Decent Life" ("Polskie niepełnosprawne dzieci błagają o godne życie").
Strażnicy zablokowali te działania, tłumacząc to „kwestiami bezpieczeństwa”. Z tego powodu doszło do przepychanek i awantury.
Centrum Informacyjne Sejmu wystosowało w tej sprawie oświadczenie. Zdaniem CIS, Straż Marszałkowska działała zgodnie z prawem.
Straż miała pełne podstawy prawne do podjęcia działań, a sam przebieg zdarzeń był zgodny procedurami i potrzebami wynikającymi z ich dynamiki. Informujemy także, że wszystkie osoby, które wzięły udział w interwencji są strażnikami SM
- czytamy w oświadczeniu. Ostatnie zdanie odnosi się do medialnych doniesień, że w szarpaninie brał udział tajemniczy „mężczyzna w garniturze”. Okazało się, że był to przyszły szef Straży, jednocześnie jej wieloletni pracownik, Krzysztof Pręgowski,który zamiast munduru był ubrany w garnitur.
Jak informuje CIS, zgodnie z art. 49 ust. 3 ustawy o SM „przełożony służbowy może zwolnić funkcjonariusza Straży Marszałkowskiej z obowiązku noszenia umundurowania w każdym przypadku uzasadnionym potrzebami służby – z taką sytuacją mieliśmy do czynienia 24 maja 2018 r.”.
- informuje CIS.
Aktualną podstawą prawną do działań Straży Marszałkowskiej jest obowiązująca od 20 maja ustawa o SM. Upoważnia ona – w art. 16 ust. 1 do używania lub wykorzystywania przy wykonywaniu zadań środków przymusu bezpośredniego, w tym siły fizycznej, czyli uprawnienia wymienionego w art. 12 ust. 1 pkt 1 ustawy o środkach przymusu bezpośredniego
- czytamy w oświadczeniu CIS.
Nowe uprawnienia Straż Marszałkowska zyskała dzięki uchwalonej w styczniu ustawie autorstwa PiS, która weszła w życie 20 maja. Zgodnie z jej zapisami, szeregi Straży Marszałkowskiej zasiliło dodatkowo 130 pracowników (do tej pory było ich 160). Zmienił się także ich status - od teraz są mianowani jako pracownicy innych służb mundurowych, a nie jako zwykli pracownicy. Ustawa zwiększyła tez kompetencje SM, która może teraz legitymować, dokonywać kontroli osobistej, a także używać broni palnej i środków przymusu bezpośredniego.
CIS w oświadczeniu podkreśla, że dwa ostatnie uprawnienia Straż Marszałkowska miała już wcześniej.