Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn przekazał w czwartek na Twitterze, że szef Agencji Wywiadu Piotr Krawczyk podał się do dymisji "ze względów osobistych" i że "trwają przewidziane w tej sytuacji procedury". Krawczyk szefem Agencji Wywiadu był od grudnia 2016 roku.
Wcześniej informację o możliwej rezygnacji Krawczyka podawał portal Wprost.pl. Źródła portalu twierdzą, że dotychczasowy szef Agencji Wywiadu został zmuszony do dymisji z powodu niejasności związanych ze śmiercią handlarza bronią Andrzeja I., od którego rząd kupował respiratory. Andrzej I. miał umrzeć w Albanii, a jego ciało miało zostać spopielone w Łodzi.
Więcej treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
- Polska przypomina coraz bardziej kraj mafijny. W półświatku mafijnym mówi się, że są dowódcy i są żołnierze. Niewątpliwie szef Agencji Wywiadu, służby, która zajmowała się sprawą kontraktu na respiratory, a później nieudolnie poszukiwała, według zeznań Morawieckiego, handlarza bronią, jest to pierwszy element tej fali dymisji, która powinna nastąpić - komentował w czwartek poseł PO Michał Szczerba, który wraz z posłem KO Dariuszem Jońskim od wielu miesięcy bada wątki związane z zakupem respiratorów przez Ministerstwo Zdrowia.
Jak dodał Szczerba, "niewątpliwie szef AW jest żołnierzem, ale dowódcą jest Mateusz Morawiecki".
Dariusz Joński wskazywał, że "przez dwa lata nic nie zrobiono, by ująć Andrzeja I.". - Kiedy już ta informacja pojawiła się o śmierci, nie było prokuratury i policji ani w Tiranie, ani przed spopieleniem zwłok w Łodzi - mówił poseł Koalicji Obywatelskiej.
Według Michała Szczerby dymisja szefa Agencji Wywiadu "to pierwsza jaskółka, która nie czyni jeszcze wiosny".
- Nawet w samym PiS-ie dostrzeżono, że coś jest nie tak. Nie ma zgody na to, jak rozumiem, nas, opozycji, być może kogoś jeszcze w rządzie, że jest spopielony człowiek, którego uznaje się za handlarza bronią, co do którego nie dokonano bezpośredniej identyfikacji ani w Tiranie, ani przed kremacją w Łodzi. Tak na dobrą sprawę nie wiemy, kto identyfikował ciało i kto został spopielony. To wszystko jest wielką kompromitacją państwa - mówił parlamentarzysta.
Szczerba zwrócił uwagę, że według byłego wiceministra zdrowia Janusza Cieszyńskiego to Agencja Wywiadu "rekomendowała handlarza bronią spółkom skarbu państwa do wykonywania różnego rodzaju dostaw". - Mamy puste składnice rezerw strategicznych, bo nie ma respiratorów, a te, które są, nie nadają się do użytku. Nie ma pieniędzy, nie ma handlarza - wyliczał.
- To wygląda trochę na zacieranie śladów. W przyszłym roku mamy wybory. Jak przyjdzie nowy szef, będzie chciał na nowo zająć się innymi sprawami i nie będzie odpowiadał za tą sprawę - komentował Dariusz Joński.
Według Jońskiego "pełną odpowiedzialność ponosi ten, który nadzoruje służby, czyli premier Morawiecki i to on powinien dzisiaj zostać zdymisjonowany po tym wszystkim, co działo się przez ostatnie lata".
Michał Szczerba odniósł się też do nieoficjalnych ustaleń Radia ZET, z których wynika, że nowym szefem Agencji Wywiadu może zostać zastępca szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego pułkownik Bartosz Jarmuszkiewicz.
- Wszystkie służby w Polsce są skompromitowane. Afera goni aferę. To nie jest tylko i wyłącznie afera respiratorowa, to jest CPK, fuzja Orlenu z Lotosem, wybory kopertowe, Fundusz Sprawiedliwości, Elektrownia Ostrołęka. Służby nie działają. To nie jest tak, że przesuwamy pana z ABW do Agencji Wywiadu, pana z AW schowamy na chwilę i wszystko będzie dobrze - powiedział polityk.
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>