Dyskusja językowa, która zdominowała majówkową niedzielę na polskim Twitterze, zaczęła się od wpisu prezydenta Andrzeja Dudy z okazji rocznicy wybuchu powstania śląskiego.
"Dziś 100. rocznica wybuchu III Powstania Śląskiego - rezurekcji zwycięskiej, która dzięki odwadze, determinacji i bohaterstwu Polaków mieszkających na Śląsku, przyniosła odradzającej się Rzeczypospolitej niezwykle ważną, bo silną przemysłowo część Górnego Śląska. 'Tobie Polsko'" - napisał prezydent.
Jednak "rezurekcja" to w Kościele katolickim uroczyste nabożeństwo wielkanocne, zaś na powstanie mówi się inaczej "insurekcja". Na ten błąd zwróciło uwagę wiele osób na Twitterze. Wpis przez pół dnia pozostał niepoprawiony, aż po południu Duda przyznał, że popełnił błąd.
"Oczywiście, macie rację: III Powstanie Śląskie to była insurekcja, która doprowadziła do 'rezurekcji' Górnego Śląska dla Rzeczypospolitej (dla dociekliwych: resurrectio - zmartwychwstanie). I dzisiaj właśnie jest 100. rocznica wybuchu III Powstania Śląskiego. Chwała Bohaterom" - napisał prezydent.
Jeszcze zanim Duda napisał, że rzeczywiście "rezurekcja" była pomyłką, próbował bronić go Błażej Spychalski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.
Umieścił ona na Twitterze screena z definicją "rezurekcji", gdzie mowa jest o "powstaniu". Problem w tym, że była to definicja z słownika dla graczy, który jest otwartym projektem, tworzonym przez społeczność internetową - czyli każdy może ją edytować. Jednak słownik języka polskiego PWN i inne "prawdziwe" słowniki podają jedynie, że "rezurekcja" to "uroczyste nabożeństwo wielkanocne z procesją".