Żarówki znajdują się od 1890 roku w oryginalnym opakowaniu - drewnianej skrzynce, w której zostały zaprezentowane w sądzie jako dowód rzeczowy w rozprawie patentowej Edisona przeciwko firmie United States Electric Light Company. Edison wygrał proces i jego firma połączyła się z przegranym konkurentem w koncern General Electric.
Nikt nie przypuszczał, że po ponad stu latach ocalał choćby jeden egzemplarz tych kruchych prototypów, a tymczasem jest ich aż 14 i to różnych producentów. Najwyraźniej po rozprawie skrzynkę zabrał do domu asystent Edisona, John Howell i gdzieś na strychu doczekała ona XXI wieku.
Eksperci zauważyli, że wśród eksponatów jest też opatentowana ponad 20 lat później przez Johna Fleminga dioda, która umożliwiła powstanie radia.