Rosja nie cofa embarga

Moskwa zapewnia, że jest dobrze przygotowana na wypadek utrzymania polskiego weta wobec negocjacji nowej umowy UE-Rosja, które powinny się rozpocząć się w piątek w Helsinkach. - Jeśli Polska nie wycofa sprzeciwu, to w Helsinkach ogłosimy deklarację o naszej gotowości do rozmów. A potem zaczniemy nieformalne negocjacje. Szczyt i tak będzie udany - zapewniał wczoraj były przedstawiciel Rosji w Brukseli senator Wasilij Lichaczow.

Lichaczow nazwał "absurdem" naszą propozycję sankcji UE dla Rosji za utrzymywanie embarga na import polskiej żywności oraz za odmowę ratyfikowania Karty Energetycznej. Doradca prezydenta Rosji ds. UE Siergiej Jastrzembski wymienił Polskę wśród krajów cierpiących na "fobię wobec Gazociągu Północnego" oraz celujących w "rytualnych ostrzeżeniach" przed rosyjską bronią energetyczną. - Rosjanie najwyraźniej nie zamierzają pomóc Komisji Europejskiej, która chce skłonić Polskę do wycofania weta poprzez obietnicę pomocy w szybkim zdjęciu embarga. - Zaproponowaliśmy Rosji rozmowy trójstronne z naszym udziałem. Oferta została odrzucona - potwierdził wczoraj Marc Franco, przedstawiciel UE w Moskwie.

Rosjanie powtórzyli, że embargo to sprawa między Moskwą a Warszawą i może być rozwiązana wyłącznie dzięki pozytywnej ekspertyzie rosyjskich ekspertów. - Z powodu obecnych napięć nie wiemy, kiedy będziemy mogli ich wysłać do Polski - oświadczył rosyjski nadzór weterynaryjny.

- Polskie weto podważa zaufanie do Unii Europejskiej jako instytucji zdolnej do wypracowywania i prowadzenia jednolitej polityki - uważa Siergiej Jastrzembski. Z kolei Wasilij Lichaczow wyraził zaniepokojenie antyrosyjską koalicją formującą się w UE. - Martwią nas słowa rumuńskich polityków, którzy obiecywali przyłączenie się do walki z energetyczną dominacją Rosji po akcesji do UE. Nie jesteśmy pewni, czy chcielibyśmy objąć Rumunię nową umowa o partnerstwie z UE - mówi.

A w Warszawie premier Jarosław Kaczyński powiedział wczoraj, że to, iż Unia rozmawia w naszej sprawie z Rosją, jest wielkim sukcesem Polski. Zapytany, czy Polska uchyli weto, powiedział: - UE zna nasze warunki. Jeżeli zostaną spełnione, to wtedy my to weto wycofamy, chociaż będzie to wycofanie być może tylko czasowe.

Kaczyński nie ujawnił, o jakie warunki chodzi. Według informacji "Gazety" czekamy na deklarację Unii, że pomoże nam w zniesieniu embarga wraz z kalendarzem konkretnych kroków, które w tej sprawie mogłaby poczynić Komisja