Obradujący na zebraniu plenarnym Episkopatu biskupi zabrali głos w sprawie lustracji w gorącym momencie. Roman Giertych z LPR po lekturze teczek znanych polityków, które komisji śledczej ds. Orlenu przekazał IPN, ogłosił, że premier Marek Belka współpracował ze służbami specjalnymi PRL. Premier zaprzeczył i wezwał do ujawnienia jego teczki, bo nie znając jej, nie może się bronić. Niedawno historycy IPN ujawnili też szczegóły kontaktów z SB ojca Konrada Hejmo. Po lustracji dominikanina w niektórych diecezjach powstały specjalne zespoły, które badają sprawy współpracy księży z PRL-owską bezpieką.
W komunikacie wieńczącym zebranie biskupów czytamy: "Odnosząc się do obecnej dyskusji na temat zasobów archiwalnych zgromadzonych przez służby specjalne PRL, biskupi podkreślają, że zgodnie z nauczaniem Kościoła każdy człowiek ma prawo do dobrego imienia. Godności człowieka nie wolno traktować instrumentalnie ani podporządkowywać jej celom politycznym. Ujawniania dokumentów wspomnianych służb nie można dokonywać w atmosferze intryg i pomówień, bez umożliwienia obrony osobie oskarżanej" - napisali biskupi. I dalej o tych, którzy w PRL zawinili najbardziej: "Przede wszystkim zaś nie wolno zapominać o podstawowej odpowiedzialności osób i instytucji, które łamały ludzkie sumienia, tworząc system bezprawia i zakłamania, a dziś nie potrafią się zdobyć na wyrażenie elementarnej skruchy".
Kościół jest jednak - w zasadzie - za lustracją. - Kościół nie boi się prawdy, również tej o czasach komunizmu. Chcemy poznać prawdę nie tylko o ofiarach systemu, lecz również o ich katach, których nazwiska są w materiałach zamazane - powiedział w sobotę abp Sławoj Leszek Głódź podczas otwarcia III Krajowego Kongresu Eucharystycznego na placu Piłsudskiego w Warszawie.
Biskupi podjęli też dialog z tymi - głównie ze skrajnej prawicy - dla których okres po Okrągłym Stole to pasmo nieszczęść i zdrad. Kościół zachęca do większego optymizmu. - Biskupi zaprosili wiernych do dziękczynienia Bogu za błogosławione skutki zrywu solidarnościowego, który doprowadził do odzyskania pełnej wolności przez Polskę i inne państwa Europy Środkowo-Wschodniej - czytamy w komunikacie z zebrania Episkopatu.