Nie pierwszy raz zresztą. Promując w ub.r. swoją autobiografię, Rita Marley powiedziała jednemu z brytyjskich brukowców, że kiedyś została przez męża zgwałcona. Potem tłumaczyła oburzonym czytelnikom, że też została źle zrozumiana.
Marley zmarł na raka w 1981 r. Został pochowany ze swoją gitarą w rodzinnej miejscowości Nine Mile na Jamajce. 58-letnia Rita, wdowa po Marleyu i piosenkarka z chórku I-Trees, towarzyszącego jego Wailersom, mieszka w Ghanie.
6 lutego, w 60. rocznicę urodzin Marleya, rozpocznie się w Etiopii miesięczny festiwal reggae i rastafarianizmu. Na placu Meskel w Addis Abebie wystąpią liczne dzieci Marleya, które niemal w komplecie zostały muzykami, a także m.in.: Quincy Jones, Shaggy, Youssou n'Dour, Malijczyk Baaba Maal, Teddy Afro z Etiopii i Angelique Kidjo z Beninu.