To ostatnia noc walki Hillary Clinton i Donalda Trumpa o fotel prezydenta USA. Oto cztery pytania, na które odpowiedź powinieneś znać przez ogłoszeniem wyników.
O wynikach wyborów rozstrzygają zwykle głosy oddane przez mieszkańców tzw. swing states, czyli stanów niezdecydowanych, wahających się. Większość z 50 amerykańskich stanów jest określanych jako "safe states" czyli stany pewne, gdzie przewaga Demokratów lub Republikanów jest stała od lat i kandydat danej partii jest niemal pewnym zwycięzcą.
Większość wahających się stanów znajduje się na wschodzie kraju. Wśród nich jest m.in. Wirginia, Ohio, Michigan, czy Floryda. Zwycięzcami w tym ostatnim od 1996 roku byli kolejno Bill Clinton, dwukrotnie George W. Bush i dwukrotnie Barack Obama, którzy zostawali też prezydentami USA.
Wybory odbywają się w sześciu różnych strefach czasowych. Stąd lokale w części stanów zamkną się już o północy polskiego czasu, a w innych dopiero o 6 rano.
Po 2 w nocy powinniśmy już znać wyniki z połowy stanów. Jeżeli wówczas przewaga jednego z kandydatów będzie duża, to prawdopodobnie utrzyma się do końca głosowania. O 5 nad ranem zamknięte będą już komisje w 49 stanach. Głosy z ostatniego stanu, Alaski, mogą zdecydować wyłącznie w przypadku, gdy wynik będzie wisiał na włosku.
Otrzymując mniej głosów, można wygrać wybory. To możliwe, ponieważ wybory w USA nie są bezpośrednie. Poniższy film tłumaczy, jak działa ten system:
Niezależnie od tego, kto wygra wybory, zaprzysiężenie prezydenta odbędzie się 20 stycznia 2017 roku. To oznacza, że Barack Obama będzie piastował to stanowisko jeszcze przez dwa miesiące.
Jeśli wygra Hillary Clinton, będzie ona pierwszą kobietą piastującą urząd prezydenta USA. Będzie to też wyjątkowy przypadek, w którym stanowisko to zajmowało dwoje małżonków. Jeśli z kolei wygra Donald Trump, będzie on najstarszym prezydentem w chwili zaprzysiężenia.