Trzej Kameruńczycy studiujący na Ukrainie sfotografowali się z barwami Powstańczej Ukraińskiej Armii. Zdjęcia zostały opublikowane w serwisie kibiców Dynama Kijów . Młodzi ludzie z czarno-czerwonym sztandarem przekonują, że na Ukrainie nie ma problemu z rasizmem czy faszyzmem. - Pod flagą UPA nikt nie zabijał czarnoskórych. Więc gdzie tu jest rasizm czy faszyzm? - argumentują. - W przeciwieństwie do barw np. Wielkiej Brytanii - dodają.
Zapytany przez redaktorów serwisu 1927.Kiev o swoją wiedzę na temat znaczenia flagi UPA, jeden z nich mówi: Nie jestem przeciwnikiem jakichkolwiek symboli. - Ludzie posługują się emblematami, które w pewnym momencie historycznym stały się symbolem państwowości, patriotyzmu i narodowego samostanowienia. Jak można być przeciwko temu? - argumentuje Romarik.
Pozytywnie wypowiada się także o kontrowersyjnych postaciach ukraińskiej historii - Szuchewyczu i Banderze. - Co było, to było - mówi. Zrobili wszystko, co można dla niepodległej Ukrainy. Jeśli zrozumiemy ich motywację, sami w przyszłości będziemy dokonywać dobrych wyborów - podsumowuje.
Rozmowa z pochodzącymi z Kamerunu studentami nieprzypadkowo została opublikowana właśnie teraz. Ukraińscy kibice odwołali się właśnie od decyzji FIFA i kar nałożonych za symbolikę rasistowską i faszystowską.
Chodziło m.in. o herb dywizji SS Galizien, która w II wojnie światowej walczyła u boku hitlerowców. Pojawił się on na trybunach stadionu we Lwowie w czasie spotkania z San Marino. - To znak patriotów walczących o niepodległość naszego kraju - napisali kibice. Przedstawiciele FARE, czyli organizacji zajmującej się walką z rasizmem na stadionach, zwrócili też uwagę na transparent z liczbą 88 symbolizującą pozdrowienie "Heil Hitler".
Ukraińska Powstańcza Armia była zbrojną formacją utworzoną przez nacjonalistyczną organizację Stepana Bandery. Powstała w 1942 roku, działała przede wszystkim na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Partyzanci UPA odpowiadają m.in. za zbrodnie na ludności polskiej na Wołyniu. Atakowali polskie wsie także po zakończeniu II wojny światowej.
Chcesz wiedzieć więcej i szybciej? Masz telefon z Androidem? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Najważniejsze informacje codziennie, na żywo w Twoim telefonie!