Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
@Tatuś Tatuś takie modernizacje robiło warszawskie MZK od 1957 roku. Pierwszym zmodernizowanym wagonem z harmonijkowymi drzwiami był wagon 696, który sylwetką przypominał wagony 4N. Zasadniczą zmianą była likwidacja jednego ze stanowisk motorniczego, dzięki czemu wagon stał się jednokierunkowy. Przedstawiony na zdjęciu wagon przedstawia wygląd typowy dla zmodernizowanych w latach 1962-65 eNek, opartych na wagonie 696. Więcej informacji na ten temat w książce Dariusza Walczaka pt. "Tramwaje powojennej Warszawy 1945-1975".
@Tatuś Tatuś: bo to modernizacja W latach 60. eMZeTkowo zaczęło przerabiać eNki. Wywalano jeden nastawnik, kasowano drzwi z jednej strony, a z drugiej zakładano drzwi harmonijkowe dodatkowo zasłaniające stopnie (żeby uniemożliwić wieszanie się "winogron"). Zresztą kolega powyżej już o tym pisał. A wspomniana książka do kupienia tutaj: http://phototrans.pl/~tomek/warszawa/ /kl
Czy warszawski ZTM nie może zrobić choć jednej linii turystycznej/zabytkowej, która nie miała by pętli na Placu Narutowicza?
Pewnie może. I niejedna taka linia już była. Ale jak pewnie doskonale wiesz pętla na pl. Narutowicza przewidziana jest do znacznego "okrojenia" (i tak ledwo udało się ją uratować przed całkowitą likwidacją), więc nie są to działania przypadkowe. /kl
@Tatuś - nawet takie modernizacje, jako używane z Warszawy, jeździły nawet w naszym Wrocławiu. :P
Akurat z Wrocławiem jest problem z numerami, bo znanych jest tylko kilka Waszych numerów, które dostały nasze wozy po przyjściu z Warszawy. Na przykład #1322 to prawdopodobnie nasz #724. /kl
Dlaczego nie zrobiono fartucha zasłaniającego podwozie?
http://tramwar.pl/u8696-01.html
@Lipton - mi udało się znacznie przybliżyć do ustalenia warszawskiego numeru #1332 - wytypowałem 7 potencjalnych wozów.
Pamiętam, że widziałem gdzieś zdjęcia takiej eNki z Krakowa, też bez fartuchów zasłaniających dół. bo np. N #9, która była zbudowana na wzór Poznańskiej #161 miała pełne fartuchy, uchylane na zawiasach na wysokości wózków.
@Ktos: ano dlatego, że wagon #716 nigdy nie posiadał fartuchów zasłaniających podwozie! Takowe fartuchy miały tylko wagony #696 oraz #612, który bardzo szybko stał się wozem szkoleniowym, a następnie został wysłany do Krakowa. Więc nie ma co szukać dziury w całym. Zresztą warto zaznaczyć, że wersji modernizacji wagonów serii N było... 11, a wersji modernizacji wagonów serii ND było... 12! Także sprawa jest dość skomplikowana No i #696 zmodernizowano w roku 1957, a tytułowego #716 siedem lat później. @michalsolaris: no nie wiem czy wytypowanie 7 numerów, to jest już "znaczne przybliżenie". Dopóki nie będę miał jednego numeru (i to potwierdzonego z wiarygodnego źródła!), to nie uwierzę @Chris_C: takowe zdjęcia są także i z Warszawy Zatem reasumując: z #716 wszystko jest okay. /kl
Co do pętli, to duże propsy za skierowanie tej linii na jedynie słuszną pętlę Czynszowa
Mnie też się podobało - mogłem między zupą a drugim daniem wyjść dziś na foty /kl
@Lipton - dla mnie wytypowanie 7 numerów z 20, w dodatku na gruncie będącym wielką niewiadomą (co zresztą sam poniekąd potwierdziłeś), to już jest jakiś sukces. Zresztą nie uważam się za jakieś byle-jakie źródło, swoje dane opieram na kilku niezależnych źródłach. :P
Nie no - jasne, że lepiej mieć 7, a nie np. 142 "podejrzanych" numerów Bo zdaje się, że właśnie tyle wozów serii N i ND poszło od nas do Wrocka. Mówię tylko, że ta siódemka i tak niewiele daje przy robieniu kroniki taborowej. A na koniec hit: Wasz #1323 to nasz #651. Bo jak się okazuje czas robi swoje i po żmudnej robocie wszystkie numery zostały rozgryzione! Miałeś go w swoich typach? /kl
Nie wziąłem sobie tego 1332 ot tak z "tyłka", bowiem to wóz zabytkowy w dyspozycji KSTMu, w dodatku z rocznika 1949, a więc automatycznie z zakresu 601-620, toteż tym lepiej byłoby ustalić jego dokładny numer, za co próbuję się zabrać... Do Wrocka poszło z Warszawy dokładnie 55 wozów silnikowych i 87 doczepnych. Warto jeszcze wspomnieć o wymianie ze Szczecinem w 1976 roku, lecz te kilka wozów wcielono numeracyjnie do wozów rodowicie wrocławskich.
A czekaj, bo Ty o #1332 piszesz. A ja o #1323 Więc może zapytam tak: skąd jest pewność, że #1332 jest z roku 1949? Bo wedle mojej wiedzy Wasz #1332 to jest faktycznie nasz wóz (przekazany w grudniu 1967 r.), ale nie z zakresu 601-620. Tylko jeden z serii z roku 1951. I ja swojemu źródłu wierzę! Zatem to albo nie ten wagon (nie było potem u Was żadnej podmiany?) albo tutaj (http://phototrans.pl/15,18354,0.html) jest coś dobrze nabajdurzone. Zwłaszcza, że z podanego wyżej zakresu od nas poszły do Was tylko 4 wozy: #605, #610, #614 oraz #618. /kl
Jak widać, obecny wóz 1332 posiada cechy typowe dla pierwszych wagonów serii N. Teoria z podmianą może faktycznie być całkiem prawdopodobna, bowiem u nas się w tym lubowano, a sam znam przynajmniej jeden takowy przypadek związany notabene z innym warszawskim wozem - niewykluczone, że taki proceder miał miejsce przy większej ilości eNek. Możliwe więc, że obecny 1332 to jeden z czterech wyżej podanych wagonów, który w trakcie eksploatacji u nas został podmieniony z oryginalnym 1332.
Wedle źródeł Wasz #1332, to nasz #644. I są to dane raczej wiarygodne. Więc jeśli obecny #1332 faktycznie jest z roku 1949, to... sprawa jest dość prosta. Musicie znaleźć tylko datę podmiany i numer tego podmienionego /kl
Zważając na dość szczątkowe dane dot. dokładnej historii naszych wagonów (przykładowo nikt nie może ustalić choćby rocznika aktualnego wozu technicznego Zajezdni I), może być to ciężkie.
U nas dane też były szczątkowe (żeby nie powiedzieć, że żadne --> wystarczy spojrzeć w kronikę taboru w książce wydanej ~20 lat temu), a teraz wszystko jest rozpracowane w zasadzie co do numerka! Wierzę w Was /kl
Sami w siebie nie wierzymy ale za to 1332 na 644 dzięki. Uwzględnimy
Co prawda jesteś tramwajarzem, ale może wiesz, że MZA odbudowują Somuę(na bazie sprowadzonego z Beneluxu Renault) i są też plany odbudowy kolejnego Chaussona tym razem serii APH(była wizyta w Muzeum Techniki).
Coś tam wiem. Także w zakresie tramwajów. Plany w każdym razie są "szerokie" /kl
@uiui
Co do tramwajów, to pewna jest odbudowa wagonu doczepnego P6. Jak dobrze poszukasz to w jednym wydaniu magazynu TW „Flesz na torach” z 2017 roku jest o tym wzmianka.
Będzie to w zasadzie odbudowa nadwozia na oryginalnym podwoziu z 1914 roku, które przez wiele lat służyło jako wagon techniczny. Nadwozie jest identyczne z wagonem A, więc odbudowa będzie tym łatwiejsza, że mamy na wzór wagon A nr 43.
Niestety wagon ma być odbudowywany na stan z lat 50-tych, co oceniam jako poważny błąd, gdyż lepiej byłoby go odbudować do stanu sprzed I wojny światowej (byłby piękny historyczny skład z wagonem A nr 43), bądź sprzed II wojny światowej (wtedy pasowałby do wagonu C nr 257). Warszawa ma bardzo mało przedwojennego taboru i ani jednej przedwojennej doczepy, więc ta decyzja mnie dziwi.
Co do terminów, ciężko cokolwiek powiedzieć - w 2018 roku był artykuł w Gazecie Stołecznej, gdzie było wspomniane o tym, że ten wagon ma być odnawiany w 2019 roku, czy tak się stało - nie wiem.
Poza tym w warsztatach na Woli jest teraz remontowanych pare trzynastek i wagon 102Na, no i oczywiście doczepa do wagonu N nr 716, która ma być gotowa w maju.
Poprzedni numer 1332 z tego co pamiętam jest znany - to chyba 1324, ale nie dam głowy. Co do podmian, to najprawdopodobniej wszystkie (lub większosć) LH przy pierwszych powojennych remontach kapitalnych także dostała nowe numery.
@Ktoś: pewne to są tylko śmierć i podatki :-> Dodam też, że... media kłamią. A dalej nie komentuję. @piotram: ogólnie we Wro to jakoś dużo tych podmian było. Ale nigdy się w to jakoś specjalnie nie zagłębiałem. /kl
W takim razie, czy tenże domniemany wrocławski 1324 to któryś z wysłanych wagonów z 1949 roku?
Tak.
W ogóle nie ma innej możliwości, bo Wrocław nie posiadał takich wagonów zakupionych bezpośrednio z fabryki.
O tym to akurat doskonale wiem. Pierwsze N otrzymaliśmy dopiero w 1956 roku.
Tak czy inaczej jest niespójność. Bo jeśli była podmiana #1324 #1332, to raczej niemożliwym jest aby to był nasz #644 (inne lata produkcji). A źródło Piotrze zapewne znasz tej informacji Skąd jest info o tej podmianie? /kl
No jeśli już to 644 stał się "pierwotnym" 1332. Info pochodzą od pewnego wrocławskiego kolegi, którego chyba też kojarzysz.
Domyślam się o kogo chodzi. I z tym "pierwotnym" #644 ma to sens. /kl
I to by się zgadzało. Bo Wasz #1338, to powinien być nasz #605. Czyli piąta silnikowa eNka dostarczona do Wawy w 1949 roku. Skreślona ze stanu MZK w dniu 10.05.1968 r. i przekazana niedługo później do Wrocławia. Jest nawet jej foto z czerwca 1969 r. od Was /kl
Które jeszcze nasze są z 1949? Bo nie wszystko w spisie ma rocznik produkcji :(
Dziś już nie mam siły szukać (bo wróciłem do domu po ~15 godzinach), ale może jutro coś popatrzę. /kl
Co prawda mail od Ciebie jeszcze nie przyszedł, ale IMHO ex nasze wozy z roku 1949, to Wasze #1325, #1328, #1335 oraz #1338. /kl
Generalnie to 1325 i 1335 zostały zlikwidowane przed 1988 rokiem więc wątpie by się uchowały gdzieś jako bezpaństkie. Zostaje 1338 Zaj I - likwidacja 1989 i likwidacja 1990 rok. Ale to takie wróżenie z fusów trochę, plotki mówią o 1325.
Numery wagonów przekazanych z Warszawy do Wrocławia są w pełni znane - wystarczy zajrzeć do ksiażki Tramwaje powojennej Warszawy 1945-1975". Co do historycznego wagonu wrocławskiego 1132 to jest to podmiana z wagonem 1325 - innymi słowy obecny 1332 to dawny warszawski 618 z 1949 r.
oczywiscie chochlik - w ostatnim zdaniu pisałem o wagonie 1332
Dobrze Darku, że potwierdzasz, bo w końcu w komentarzu z dnia 16.02.2020 r. (godz. 22:23) już pisałem, że: "[...] jak się okazuje czas robi swoje i po żmudnej robocie wszystkie numery zostały rozgryzione [...]" /kl