Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Czy Ty kiedykolwiek dasz jakiś pozytywny opis? Co chwila same wyrzuty, wymiotowac czasem już się chce xd
Jak mam pisać pozytywnie o czymś co jest z gruntu słabe? Zwymiotuj na własną klawiaturę, masz prawo.
Zapewne miałeś napisać, że dzięki takim problemom z zakupem biletu bardzo dobrze zwiedziłeś okolicę. A to daje możliwość robienia lepszych zdjęć w przyszłości i powrocie w to miejsce z lepszymi kadrami do ustrzelenia.
A tak szczerze, taryfa w Gdyni to porażka, sprzedaż biletów również. Miasto mocno walczyło z kioskami, podniosła im, w krótkim czasie, czynsz. A później zrobili nakaz posiadania kiosków o jednakowym wyglądzie. A takie kioski można było kupić tylko od miasta. Tanie nie były. Wysoki czynsz + przymus dokonania dużej inwestycji i malejący popyt na kioski zabiło wszystko co było do tej pory. Brakuje prostych, tanich biletomatów z możliwością płacenia gotówką, kartą zbliżeniową, telefonem, itp. Zainwestowali w tablice, mogli dodać do nich biletomaty na małych kształt parkometrów.
Mamy jednak rok 2020 i tylko grupa starszych osób może mieć problem z biletami, bo będą własnie szukać takich klasycznych. Jak byłem w Gdyni to nawet nie myślałem o szukaniu kiosków i męczeniu się z papierowymi. Wystarczy aplikacja i masz wszystkie bilety do wyboru. W wielu miastach popularne są też bilety, które są kodowane na karcie.
Jak już wspominamy o X, to szkoda też, że nie leci Chwaszczyńską prosto na KB...
Przecież te bilety można dostać w każdym kiosku albo po prostu kupić przez telefon.
Każdy kiosk? Tak? Gdzie one są? No gdzie? Bo ich nie ma. Zniknęły jakiś czas temu po cichu. A aplikacji typu skycash nie trawię, nie chcę i nie lubię. Chcę kupić normalny, papierowy bilet, najlepiej w automacie i basta. Może być też zakodowany na mojej własnej karcie bankomatowej jak we Wrocławiu, a od mojego telefonu wara.
Na aplikacjach mobilnych typu skycash nie ma pełnego asortymentu biletów. Osobiście najbardziej brakuje mi biletu 24-godzinnego jednego organizatora.
Złem jest to, że Gdańsk dotychczas miał to sensownie rozwiązane, lecz od kwietnia wraz z podwyżką również chcą wejść w beznadziejne karnety.
Można czegoś nie lubić ale wypadałoby podać jakieś rzeczowe argumenty. "ja nie trawię i koniec kropka" to zachowanie małego dziecka które myśli, że cały świat się kręci wokół niego. W ten sposób nikomu się nie dogodzi. Klasyczne bilety papierowe stają się mniej popularne, mniej ludzi chce je kupować, więc fakt, że ciężko je kupić wcale mnie nie dziwi. Jest to wręcz normalne zjawisko, biorąc pod uwagę, że ludzie mogą łatwiej i szybciej kupić bilet w inny sposób.
Ja kupuję w 3M zawsze sieciówkę metropolitarną, aby uniknąć tych problemów. Powinna być jednolita taryfa od Wejherowa po Tczew i basta.
Przepraszam bardzo, ale czy posiadanie aplikacji skycash jest obligatoryjne? Nie jest. Mam prawo wyboru, nie chce z niej korzystać, nie byłoby tego całego opisu zdjęcia, gdyby w Gdyni bilet poza dyspozytorniami można było łatwo kupić, a jest go kupić trudno - jeszcze raz powtórzę, gdy nie potrzebuje biletu dobowego, a chcę odbyć jeden przejazd w dniu nie będę kupować idiotycznego karnetu u kierowcy, bo zwyczajnie jest mi on niepotrzebny poza tym nie musze akurat mieć przy sobie gotówki. Biletomaty ułatwiłyby sprawę, ale dziwnym przypadkiem Gdynia uparcie mówi nie. A z innej beczki to wszystko wskazuje na to, że już latem będzie jeden bilet na cały obszar MZKZG. https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wspolny-bilet-dla-Trojmiasta-150-zl-miesiecznie-n142213.html
Gdynia mówi nie bo na biletomatach nie nabijałaby tyle kabzy. Jak nie wiadomo o co chodzi, to zawsze o jedno.
Jak w tak dużym mieście nie ma biletomatów ? Przecież od dawna powinien być to standard.
Dlaczego został przemilczany, dostępny u kierowców bilet godzinny, który pełni funkcje jednorazowego, jeśli się nie przesiadamy? Bo nie miałoby takiego wyrazu. Typowe wybieranie wisienek.
A biletomaty zamierza wdrożyć MZKZG na całym obszarze, więc prowadzenie odrębnych prac w tym kierunku nie ma sensu.
Poza tym biletomaty w Gdańsku należą do firmy trzeciej, więc aby wdrożyć takie rozwiązanie w Gdyni, potrzebne jest najpierw zainteresowanie tych firm.
MZKZG nic nie robi od lat, poza braniem kasy. Poza tym, czy ja muszę znać pełną (idiotyczną) taryfę ZKM Gdynia? Chciałem jechać czymkolwiek z Obłuża Centrum z przesiadką na R, kioski były zamknięte, miałem tylko karty przy sobie.
--> Bilety mają być ŁATWO dostępne.
Załóżmy, że przeciętny Kowalski w danym dniu chce zrezygnować z samochodu na rzecz komunikacji miejskiej. Wątpię żeby miał SkyCasha na telefonie. W kiosku też biletu nie kupi, bo takich nie ma. U kierowcy kupi karnet (bo po co mu bilet godzinny), którego niewykorzystaną część zgubi czy wypierze w pralce razem ze spodniami, itd. Jeżeli ma jakiekolwiek pieniądze w portfelu to kierowca traci czas na wydanie karnetu i pieniędzy. Dobrze jeżeli pasażer nie rzuci 50 czy 100 zł.
Zamiast tego wystarczyłoby wzorem innych miast zamontować biletomaty, które przyjmą m.in. kartą, czy e-portmonetką, która OIDP już dawno w Gdyni miała być wprowadzona.
W Gdyni jest za mało kiosków, a pod Trójmiastem - w Pruszczu - na odwrót, gdyż jest jeden kiosk, w którym bilety kupuję tylko ja.
Tak więc wszystko zależy od okolic, ja mam na tyle szczęścia, że nie muszę jeździć gdyńską komunikacją i męczyć się z biletami.
4.20 za jednorazowy? Tożto zdzierstwo w biały dzień...
@Wojtek: No i tu Cię zdziwię bo szansa, że kierowca samochodu który tego dnia wybierze akurat komunikację miejską będzie miał aplikację typu SkyCash są bardzo duże. Służą one także do opłacania parkowania w SPP i to bardzo wygodna opcja, gdyż nie muszę z góry wiedzieć na jak długo opłacić.
Generalnie sprzedaż biletów papierowych maleje i większość przejazdów odbywa się z wykorzystaniem innych form uiszczenia wypłaty. Takie zapieranie się "nie będę kupował przez apkę bo nie" to takie trochę odmrażanie sobie uszu na złość babci.< br>
Zaś sprzedaż biletów u kierowcy w ogóle nie powinna być prowadzona. Karnety w dość okrągłej cenie 12zł to jakiś kompromis, ale niestety wciąż to dodatkowy czas postoju.
Piotr: Praktyka pokazuje, że aplikacje telefoniczne mają bardzo mały udział w ogólnej sprzedaży biletów - poniżej 2%. Ja akurat korzystam, ale brakuje mi np. biletu 24-godzinnego w ofercie. Generalnie ZKM Gdynia całkowicie olał ten kanał sprzedaży, wszystkie bilety telefoniczne sprzedawane są poprzez MZKZG więc siłą rzeczy nie cała oferta biletowa jest dostępna.
@Misiek194: W Trójmieście procent sprzedaży jest taki, jaki jest i to zapewne z powodów jakie wymieniłeś. Natomiast w takim Krakowie mam wrażenie, że co czwarty bilet jest "z ekranu". Ja sam nauczyłem się korzystać z aplikacji bo to po prostu wygodne - podróżując do jakiegoś miasta (a jeżdżę dużo) nie muszę szukać kiosku, sprawdzać czy są biletomaty a na myśl o zakupie u kierowcy mną rzuca (kierowcy w ogóle nie powinni sprzedawać biletów). Wiadomo, że priorytetem są bilety okresowe i to na nich odbywa się większość podróży, ale biletomaty w pojazdach powinny być już kilka lat temu. Władze oczywiście czekają na "falę", a przeczuwam, że będzie ona równie udanym projektem co mevo. Niestety.
Mówi się o SkyCashu, ale MZKZG wspiera już aż sześć aplikacji - SkyCash, mPay, moBiLET, Jakdojade, GoPay i, od końca stycznia, zbiletem. A i to nie wszystko, bo na przykład banki wprowadzają integracje w swoich aplikacjach, używając np. moBiLETu jako pośrednika. Wybór jest naprawdę duży. Do tego dochodzi wygoda podróżowania komunikacją miejską w innych częściach Polski.
byłem w Gdyni w połowie lutego właśnie, nauczony krakowskim doświadczeniem, że bilety są w biletomatach stacjonarnych w wielu lokalizacjach lub w każdym autobusie i tramwaju również w automacie biletowym, byłem lekko zawiedziony gdyńskim rozwiązaniem