Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Małe OT: podobno obecnie zamknięty jest fragment DK 91 w Świeciu, prawda li to? Jeśli tak, to którędy biegnie objazd? /kl
Tak jest! Wiadukt rozryty, ruch skierowany przez Świecie, na skrzyżowaniu koło Orlenu tymczasowe rondo ustawione z klocków
Dzięki! I zapytam tak: mam jakoś bardziej się w to zagłębiać czy oznakowanie jest na tyle dobre, że wystarczy po prostu jechać przed siebie? Bo zakładam, że nie będę miał czasu w trakcie jazdy na jakieś specjalnie dogłębne analizy... /kl
To co rozkopane jest zgrabnie wyłączone z ruchu, więc nie ma żadnego problemu i na budowę nie wjedziesz
Spokojnie, na budowę nie wjadę - wierz mi! Za dużo budów "zwiedzam" służbowo. Nie chcę tylko tracić czasu na kręcenie się po mieście, bo ktoś zapomniał gdzieś postawić znaku. A że będę już prawie u kresu podróży, to bardziej będzie mnie interesowało jakieś zimne piwko albo szybki wypad do lasu na grzyby w sobie tylko znane miejsce /kl
Nie bój się, coś się znajdzie! A jak nie, to zawsze mogę iść w las analogicznie jak na ryby - czasami nawet wędek nie trzeba rozkładać /kl
@MICH@Ł: faktycznie oznakowanie było w porządku @Krzychu: niestety wykrakałeś - grzybów jak na lekarstwo Podobno dopiero teraz trochę wyłazi, bo w sumie nocami ładnie kilka razy ostatnio padało. /kl
A ja wczoraj wieczorem wróciłem z 11-dniowego wypadu do Chłapowa. Pogoda dopisała, a campingowa doczepa od mana nadal stoi przy ul. Bursztynowej.
Spoko. A grzyby są w Bieszczadach - gospodarz w Jałowem koło Ustrzyk Dolnych, gdzie przebywałem od 19 do 25.08, prawie codziennie chodził na grzyby i zawsze coś przynosił - przeważnie borowiki i i stojaki.
Nie moje rejony. A grzyby są też, gdzieniegdzie, w Borach Tucholskich (tam gdzie padało). Ale co z tego jak rodzice zeznają, że na 60 "prawusów" znalezionych w jednym miejscu 60 było robaczywych. Z kozaków wynik niewiele lepszy, bo tam ze sztuk 40 ostał się ino... jeden. A podgrzybków ni huhu... /kl
Rozumiem, że wykorzystałeś już limit darmowych wyszukiwań w Google? https://www.ekologia.pl/wiedza/grzyby/kozlarz-babka
Krzychu, nie przesadzaj. Też nie znałem tego określenia. I też nie miałem czasu szukać tego u wujka G. /kl