Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
W niektórych częściach kraju PKS staje się zjawiskiem egzotycznym. Faktycznie kurs PKS wykonywany w R, tudzież 1-7 to już powoli ewenement.
W PKS Elbląg jest też kilka kursów z/d Braniewa które są też wykonywane 7 dni w tygodniu. Jedynie nie jeżdżą w 1 dzień świąt Bożego Narodzenia i w 1 dzień świąt Wielkanocnych oraz nowy rok, a tak to od kilkunastu lat jeżdżą np. kurs z godz. 10.40, 13.20 i jeszcze kilka z Braniewa.
Czyli jak zwykle najlepiej jest tam gdzie jeżdżą busiarze
Tam gdzie jest popyt, tam są kursy w dni wolne. A, że ogólnie popyt na przewozy spada, to takich tras jest coraz mniej.
Z autopsji wiem, że jedyna szansa spotkanie autobusu PKS w weekendy w większości (zwłaszcza niedużych miast i miasteczek) jest wtedy, kiedy przejeżdża przez nie kurs pośpieszny. Studiowałem niedawno tabliczki w Działdowie i nie znalazłem ani jednego kursu bez literek S i D.
Im dalej od większych miast, tym ilość kursów mniejsza. Nieważne czy w rozkładzie PKS czy prywaciarza.
U mnie w niedziele zostały tylko kursy międzymiastowe, a i te ograniczono. Natomiast część niedzielnych kursów w PKS Rzeszów jest wykonywana tylko w niedziele handlowe.
@MICH@Ł: akurat główne kierunki komunikacyjne w Działdowie obsługuje kolej. Weekendowy rozkład PKS Mława to: Bydgoszcz, Warszawa przez Żuromin i przejęte po PKS Bartoszyce kursy Bartoszyce - Warszawa. A co do kursów pospiesznych - zgadzam się całkowicie.