Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Mogę potagować, ale dla mnie to nie ma żadnego sensu. Klasyczne placówki PKS-ów miały większą autonomię i rzadsze migracje taboru. W Grodzisku to nie działa jak placówka terenowa tylko jak różne zajezdnie jednego przewoźnika, przerzuty taboru są tak częste, że właściwie można wnioskować która to zajezdnia tylko po obsługiwanych liniach. Czym więc to się różni od zajezdni Ursus Północny i zajezdni Utrata swego czasu w Mobilisie?