Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Cholera, uciekł mi. A chciałem na niego zapolować.
Raczej niefajna!
Testy się nie kończą!!! Do Lubina jedzie chyba tylko na jeden dzień. W Chrzanowie jest na tydzień a testy zaczeły się w poniedziałek.
a ta karosa to od razu taka znowu dużo lepsza od tradycyjnej stodwudziestki?
Przede wszystkim w tym, że nie jest produkowana w Polsce. Poza tym, weszła do produkcji w 1981 r., a więc jest to konstrukcja aż o 6 lat młodsza od PR110U, na której bazuje M120. Poza tym, szkielet jest zabezpieczony antykorozyjnie metodą ktaforezy, która oczywiścue gwarantuje znacznie dłuższą żywotność, niż nierdzewna stal chromoniklowa, zastosowana w szkielecie Jelcza. Poszycie Karosy jest ponadto wykonane ze stali cynkowanej, co oczywiście jest lepszym rozwiązaniem, niż wykonane ze stali nierdzewnej poszycie Jelcza M120. Na dodatek, Karosa ma przednią oś z zależnym zawieszeniem, pochodzącą z ciężarówki Skoda-LIAZ z lat 80., która naturalnie jest znacznie lepsza i nowocześniejsza, niż przednia oś Jelcz NZ6-A1 z niezależnym zawieszeniem, zaprojektowana specjalnie z myślą o autobusach. Jednym słowem - Karosa (a właściwie Irisbus) górą! :P
akurat nie ta! wszystkie produkowane w Polsce mają znaczki z literką "K" a ta czeskie mają delfina poza tym lepszy od niej jest Jelcz Salus niestety był tylko jeden dzień. Ten na testach przyjechał z Cieszyna Mega luksus: monitoring, retarder i inne bajery. Ta kapena w Chtzanowie paliła średnio ok. 30 litrów, a Jelcz niecałe 23
w poniedziałek kapena pojechała do Warszawy
Więcej zdjęć z testów tego irisbusa można zobaczyć na stronie www.pkschrzanow.za.pl w dziale fotoreportaż