Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Tak, by woził powietrze. Autobus z lepiej skomunikowanego dworca w Lublinie w stronę Lubartowa odjeżdża bez względu na dzień tygodnia i porę co 5-10 minut, wiec na pewno ktoś będzie czekał na wiecznie opóźniony pociąg by później jeszcze iść do centrum Lubartowa przez 10 minut.
Dokładnie. Patrząc jeszcze na stan torów, to szynobus jechałby dłużej niż autobus, a cena pewnie też nie byłaby w granicach 2-3 zł. I jak już mówiłeś, oba dworce kolejowe - w Lublinie i Lubartowie są położone w mało atrakcyjnych miejscach.
Linia kolejowa Lublin-Lubartów będzie w przyszłym roku zmodernizowana, więc czas przejazdu zostanie znacznie skrócony. Dodatkowo czy położenie dworca PKP jest mniej atrakcyjne niż dworca PKS? Wątpliwe. Czas dojazdu zarówno z jednego jak i drugiego do ścisłego centrum miasta (mam tu na myśli Krakowskie Przedmieście oraz al. Racławickie) jest porównywalny.
Co z tego, że czas dojazdu do obu dworców jest podobny, skoro i tak ludzie będą wybierali dworzec PKS, choćby z jednego powodu. Wiedzą, że tam nie będą musieli czekać na cokolwiek do Lubartowa dłużej niż 10 min. A ile bedzie szynobusów do Lubartowa? Dwie, trzy pary dziennie. Nie sądzę, zeby było więcej, przynajmniej na początku.
Na pewno będzie więcej. Nikt by nie wydawał ogromnych pieniędzy na remont linii tylko po to, żeby szynobus przejechał nią 3 razy w ciągu dnia. Moim zdaniem jeśli czas przejazdu bedzie krótszy niż w przypadku komunikacj autobusowej, a dodatkowo cena biletu będzie rozsądna, to ludzie będą z tego korzystać.
Nawet jeśli będzie krótszy to i tak nikt tym nie będzie jeździł, gdyż 60-70% osób które wsiadają na dworcu w autobus w stronę Lubartowa wysiada po drodze zaczynając już od Elizówki po wsie i miasteczka do samego Lubartowa.