Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
0
Rozmiar pliku: 163.52kB
Komentarze
- Adrian_ (83.2.136.*) (2008-01-17 20:45:52)
Pod względem taboru to właśnie Dębica i Jarosław są najgorsze.
Czy ja wiem czy Jarosław? Nie powiedziałbym, wkońcu 7 liderów, trampy, sporo wozów po remontach. Ja bym obok Dębicy nadal postawił Brzozów, może jeszcze Jasło.
@Misiek: Tabor Jarosławia tylko z początku wygląda tak dobrze. Osobiście widziałem kilka Jelczy z tego PKS-u, które były strasznymi złomami, a mimo to jeździły na 130km trasę do Sanoka lub na Tomaszów Lubelski-Zamość. Poza tym mają zbyt mało dalekobieżnych połączeń, sporym zagrożeniem jest też zbyt duża konkurencja, którą olewają. A co do Jasła to nie wiem, czego tu się czepiać. Wg. mnie mają bardzo dobry tabor i cały czas nabywają kolejne pojazdy. Może nie najnowsze, ale przynajmniej podwyższające komfort podróży np. na liniach dalekobieżnych.
Słuchajcie, to nie jest najlepszy pryzmat tej dyskusji. Podstawą działalności PKS Jarosław są kursy lokalne. A poza tym ma ten PKS kilka kursów średniodystansowych, w zasadzie 200 km max. Trudno go więc porównywać do PKS Przemyśl, Rzeszów, czy Sanok, gdzie jest spora liczba kursów rzeczywiście dalekobieżnych. Moim zdaniem puszczanie liderów i H 10, nie mówiąc o H 9 tuning po Kramarzówkach, Czerwonych Wolach i Boratynach to i tak luksus jak na ten dystans.
Podczas gdy PKS TL z uporem maniaka wysyła dziewiątki do Lublina i Przemyśla.
No tak, ale porównując choćby same kursy lokalne to jednak Jarosław poza ma trochę H10, a i H9 jest trochę po remontach; a w Jaśle nie.
Owszem, niemniej jednak nie byłbym taki pewien, czy jasielskie H9 wymagają większych odbudów. Sam miałem okazję niespełna 2 tyg. temu podróżować H9 z PKS Jasło i mimo wieku była bardzo zadbana. Zawieszenie miała w porządku, na większych nierównościach nic stukało itp. Zresztą patrząc na to ze strony technicznej odbudowa autobusu znowu tak dużo nie wnosi do komfortu podróży. Może na początku i owszem, ale np. za 10 lat wszystkie te "protezy" zaczną powoli się rozpadać, a jeśli te to kratownice popękają (bo ich przy odbudowie chyba się nie regeneruje).