Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
PKS Turek to jedna wielka komuna. Wiem z autopsji. Gburowaci kierowci to standard.
To prawda - nawet na dalekobieżnych "ciekawi" kierowcy jeżdżą. Do Warszawy np. regilarnie taki jeden co chyba papierocha z ust nie wyjmuje. Oczywiście pali w autobusie czy to zima, czy to wiosna czy to lato. Co do szybkiej jazdy to nie wiem, bo staram się tego przewoźnika unikać. W styczniu jechałem tylko kursem z Warszawy i wyżej wspomniany kierowca nieźle pędził, bo się pewnie do domu spieszył. Z przystanków po drodze odjeżdżał przed czasem i w sumie do Turku przyjechał z 10-15 min wcześniej.