Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
W matbudzie zwali go "mandaryna". Jak się pojawił w Pakości, od razu zrobił furorę. Ludzie przyzwyczajeni do autosanów przeżyli szok, podobny do tego jaki później przeżyli po sprowadzeniu conecto. Pierwotnie trasę miał wypisaną w okienku nad przednia szybą. I kiedyś coś go od tyłu walnęło.