Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Ja jeszcze popołudniu go widziałem a potem zdechł? dziwne:D
Rano widziałem jak ekipa jechała do niego
@Shadow: To strasznie dłuuugo musieli jechać, zdjęcie zrobiłem o 16:20 ;P.
@Paul167: a chyba, że tak rano widziałem ekipę ok. 12:30
a co jeździło potem na 212?
Również pozdrawiam
Jeszcze na 15 minut przed zrobieniem zdjęcia biedak "wykrwawiał" się na ul. Kosmicznej. Pomoc nadeszła w samą porę i "krwotok" natychmiast opanowano. Przerwa na papierosa, wpis do karty i w drogę