Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Powiat bieszczadzki otrzymał 1 000 000 złotych dofinansowania z FRPA i przekształcili większość kursów z S na Dm (kursują w dni robocze od poniedziałku do piątku), więc nawet w dni wolne coś jeździ. Do tego doszło kilka nowych kursów. Np. na zdjęciu kurs do Wańkowej z 16:05 został przekształcony na Ustrzyki Dolne - Ropienka z 16:35 (tu zjazd z Ropienki do Wańkowej na nocleg). Jest też plan powstania Bieszczadzkiego Związku Komunikacyjnego który miałby skupiać aż 12(!) gmin z powiatu leskiego i bieszczadzkiego i uporządkować trochę transport publiczny w Bieszczadach. Generalnie coś się robi, ale w słabo zaludnionych Bieszczadach to spore wyzwanie.
Patrząc na rozkład jazdy w Ustrzykach Dolnych widać zdecydowaną poprawę względem poprzednich lat. Oczywiście zyskały tylko wsie leżące w powiecie bieszczadzkim. Przykładowo oferta połączeń do powiatów leskiego i sanockiego uległa pogorszeniu przez pandemię. Do tego związku komunikacyjnego na dzień dzisiejszy wchodziłyby powiaty leski i bieszczadzki, ale niewykluczone jest, że powiat sanocki również się do tego dołączy. Póki co trwają negocjacje.
@JP : Tak, przez Dźwiniacz i Serednicę. Są też kursy przez Łodynę, które odbijają na skrzyżowaniu na Leszczowate/Brelików.
Dofinansowanie jest tylko do końca roku, więc od stycznia znów nic nie będzie jeżdziło.
Bieszczadzkie samorządy raczej nie strzelą sobie w kolano 2 lata przed wyborami samorządowymi i poszukają możliwości żeby to dofinansowanie utrzymać.