Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Śmieszą mnie te czterocyfrowe numery linii, jak rozumiem wynikają one z objęcia dużego obszaru jednym systemem komunikacyjnym, gdzie trzy cyfry to za mało. Ciekaw jestem czy tubylcy rzeczywiście mówią, jadę do pracy linią 9512, czy stosują jakieś skróty myślowe...
Założenie głównego oparatora jest takie, że linie miejskie w każdym mieście mają być jedno i dwucyfrowe, a podmiejskie/międzymiastowe/powiatowe trzy i czterocyfrowe. Oczywiście są wyjątki w Neumunster np. linie nocne i niedzielne są trzycyfrowe ale myśle, że to kwestia czasu jak organizator narzuci im zmianę. W Kiel od 1.1.21. nastąpią zmiany numeracji nie których linii, ale o tym w swoim czasie.
W naszych PKS-ach funkcjonują tak naprawdę pięciocyfrowe systemy numeracji linii, jak np. w moim. Przy czym pierwsze dwie to wyróżnik danego przedsiębiorstwa, jak u mnie 11 i linie numerowane są np. tak: 11400. Jest to linia Siekierki - Tykocin przez Dobki.
Ale tyle tych linii, że trzy cyfry już nie wystarczają? W Berlinie i Brandenburgii, gdzie Berlin zajmuje numerację od 100 do 399, plus Poczdam na 600, wystarczają, choć potem pojawiają się takie kwiatki jak 983 do Słubic